środa, 20 lutego 2013

Come Eravamo

Włochy są państwem o głębokim podziale regionalnym.  Dzielą się na dwadzieścia regionów,  które to dodatkowo dzielą się na prowincje.  Kraj ten został zjednoczony dopiero w 1861 roku i pewnie dlatego rdzenni mieszkańcy często odczuwają większe przywiązanie do swojego regionu niż do państwa,  jako całości.  Odmienność niektórych regionów przejawia się w lokalnych tradycjach kulinarnych,  standardzie życia, dialekcie, a nawet w krajobrazie.  Najbardziej widoczny podział istnieje między Północą a Południem Włoch.  Sami Włosi uważają,  że obie części tworzą wręcz dwa różne kraje. Kontrast pomiędzy tymi regionami jest zauważalny w niemal każdej dziedzinie życia.   Jednak zdaniem wielu prawdziwa włoska dusza znajduje się na południu.  I właśnie zdjęcia południowej Italii można obejrzeć na wystawie "Come Eravamo",  której uroczyste otwarcie miało miejsce w walentynkowy wieczór,  14 lutego w Warszawskim Fotoplastikonie.  Na wernisaż przybyło około pięćdziesięciu gości,  wśród nich ambasador Włoch w Polsce Riccardo Guariglia.  Honory domu pełniła kierująca fotoplastikonem Lena Dąbkowska-Cichocka oraz dyrektor do spraw merytorycznych Muzeum Powstania Warszawskiego Paweł Ukielski.  Na 48 stereoparach publiczność miała okazję obejrzeć krajobrazy i zabytki architektury,  poczuć klimat i poznać życie codzienne mieszkańców południowych Włoch.  Ponad stuletnie fotografie Neapolu, Palermo, Pozzuoli czy Messyny wywołały zachwyt oglądających.  Szczególnie zdjęcia z Messyny zrobione przed wielkim trzęsieniem ziemi,  które w 1908r. pochłonęło blisko 80 tysięcy ofiar,  uświadomiły widzom,  że nic tak jak fotografia nie potrafi zatrzymać przemijających tak szybko dni.  Utrwalone na szklanych płytach miejsca,  których dzisiaj już nie ma,  czy uchwyceni w kadrze szarzy,  prości ludzie,  wydają się wołać "popatrzcie, jacy byliśmy".  A ich wołanie słychać doskonale aż do dzisiaj.  Nic więc dziwnego,  że wernisaż cieszył się wielkim zainteresowaniem.  Dodatkowo utwory Vivaldiego i innych włoskich kompozytorów grane na akordeonie przez Łukasza Brzezinę pięknie harmonizowały z trójwymiarowymi fotografiami starych,  południowych Włoch. Jeżeli tylko będziecie w Warszawie,  wstąpcie do Fotoplastikonu by obejrzeć wystawę.  Nie przegapcie okazji,  macie czas do 14 marca.



Plakat wystawy w gablocie Fotoplastikonu.



Neapol z Wezuwiuszem w tle sto lat temu...



... i dzisiaj.

(źródło - www.neapol.lovetotravel.pl)



Dzieciaki na nabrzeżu portu w Messynie.



Port w Messynie.



Słowo wstępne wygłasza ambasador Włoch w Polsce Riccardo Guariglia.

(fot.  Krzysztof Ostrowski)



Wirtuoz akordeonu,  Łukasz Brzezina.



I najważniejsi tego wieczoru - widzowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...