W dniach 17-23 sierpnia już po raz osiemnasty odbył się Światowy Kongres ISU (Międzynarodowego Towarzystwa Stereoskopowego). Oto relacja z tego jakże ważnego dla wszystkich pasjonatów trzeciego wymiaru wydarzenia, autorstwa Borysa Wasiuka, bezpośredniego uczestnika spotkania.
Cześć ! Kolejny już raz wróciliśmy zachwyceni i podekscytowani z ogólnoświatowego Kongresu ISU. Kongres organizowany jest co dwa lata, za każdym razem w innym kraju – tym razem odbył się w małej, nadmorskiej miejscowości holenderskiej Egmond aan Zee, nieopodal Amsterdamu. Amatorzy i profesjonaliści stereoskopii przyjeżdżają na kongresy ISU nie tylko aby spotkać się ze znajomymi z najdalszych zakątków globu ale także aby wymienić najnowsze informacje i doświadczenia, skorzystać z możliwości zakupu sprzętu i wyposażenia 3D bezpośrednio od producentów oraz aby uczestniczyć w warsztatach i pokazach sprzętu i oprogramowania. Dodatkowym urozmaiceniem, tworzącym przyjazną i wręcz rodzinną atmosferę, jest w trakcie każdego Kongresu ISU szereg wycieczek po okolicznych atrakcjach. Tym razem gospodarze zorganizowali 9 wielogodzinnych ekspedycji, z których część nakładała się czasowo tak, że nie dało się uczestniczyć we wszystkich i trzeba było dokonywać trudnych wyborów, np. między wizytą w zabytkowych fortach a przełajowym marszem na orientację (uczestnicząc w tym ostatnim poczuliśmy się z Kasią jak za dawnych, harcerskich czasów ;-) . Nie mogło zabraknąć takich holenderskich atrakcji jak targ i muzeum serów czy wizyta przy wiatrakach odpompowujących wodę z jednego z najstarszych polderów. W trakcie tych wycieczek powstają tysiące nowych zdjęć 3D na kolejne pokazy a ludzie z podwójnymi aparatami udzielają setek odpowiedzi (czasem w formie krótkich wykładów) na wciąż to samo pytanie: „a po co masz dwa aparaty?” Czasem pytający próbują zgadywać: „pewnie robisz panoramę” albo „drugie jest chyba na zapas” czy w końcu „a wiem, to jest 3D, robi się dwa takie same zdjęcia... ale jedno możesz przecież wyrzucić, prawda?” Trzeba jednak przyznać, że w od poprzedniego kongresu bardzo przybyło ludzi, którzy widząc nas trącają ukradkiem swoich towarzyszy i szepcą: „Patrz, robią zdjęcia trójwymiarowe!” Jednak chyba najważniejszą częścią Kongresu jest szereg sesji pokazów trójwymiarowych – codziennie po kilka godzin, w sumie około 17 godzin pokazów przez 6 kongresowych dni. Prezentowano prace członków ISU, w postaci udźwiękowionych diaporam oraz filmów 3D. Tematyka pokazów 3D była niezwykle zróżnicowana. Wymienię na przykład reportaże z różnych eskapad, impresje z życia codziennego, zdjęcia przyrodnicze, makrofotografia, zdjęcia ultraszybkie, animacje geometryczne, eksploracje brył fraktalnych, opowieści historyczne, sporty ekstremalne czy po prostu zbiory ładnych i ciekawych zdjęć 3D. Nie zauważyłem, aby na sali ktoś przysypiał ;-) Koniecznie trzeba tu odnotować fakt, że po raz pierwszy prezentowane były pokazy z Polski. Był to wybór artystycznych aktów i fotokompozycji 3D „Naked Beauty...” autorstwa Marka Saenderskiego oraz nastrojowe „Wędrówki tatrzańskie” i dynamiczne „Troszkę Brazylii w Polsce” autorstwa Kasi i Borysa Wasiuków (czyli mojej żony i mojego). Bardzo miło było nam słyszeć w kuluarach wiele pozytywnych ocen zarówno pokazu Marka jak i obu naszych. Przybyły 252 osoby z 26 krajów całego świata. Po raz pierwszy był to kongres całkowicie cyfrowy, do prezentacji użyto dwóch projektorów cyfrowych o rozdzielczości 1920x1200 pikseli każdy. Obraz był oglądany przez okulary polaryzacyjne na metalizowanym ekranie o szerokości 7 metrów. Wszystko odbyło się płynnie dzięki sprawnej grupie projekcyjnej a jakość obrazu była bardzo dobra. Pomimo pełnego powodzenia pokazów cyfrowych postanowiono na kolejnych kongresach umożliwić jednak prezentację także „analogowych” prac 3D, których jak się okazało jest nadal bardzo dużo a nowe są wciąż tworzone i nie zawsze nadają się do zadowalającej konwersji na postać cyfrową. Następny Kongres ISU odbędzie się w 2013 roku w Lubljanie (Słowenia) a kolejny (2015) – w Korei Południowej, gdzie będziemy mogli zapoznać się z żyjącym trochę swoim własnym życiem, azjatyckim światem technologii stereo-3D. Mam nadzieję (graniczącą z pewnością), że nasza polska grupa na kongresach ISU będzie coraz większa i coraz lepiej widoczna!
Pozdrawiam serdecznie z krainy trzeciego wymiaru – Borys Wasiuk.
Tylko pozazdrościć! Pamiętacie jak dwa lata temu ostrzyłem sobie zęby na ten wyjazd? Nie przypuszczałem wówczas, że wypadnie mi Afryka. No cóż! Wszystkiego mieć nie można!
Logo osiemnastego Kongresu ISU
( źródło : www.world-of-3d.com )
Egmond aan Zee
(fot. Borys Wasiuk 2011)
Miasteczko od strony morza
(fot. Borys Wasiuk 2011)
Egmond aan Zee - pomnik ratowników na tle latarni morskiej
(fot. Borys Wasiuk 2011)
Grupa uczestników 18 Kongresu ISU i ich "dwuoczne" aparaty
(fot. Borys Wasiuk 2011)