sobota, 22 września 2018

Stereoskop z Rosji

Dzisiaj będzie supełna nowość! Pokażę Wam współczesny stereoskop ręczny, zrobiony niedawno, bo w czerwcu tego roku w Moskwie. Tam to właśnie, żyje i pracuje pasjonat obrazowania stereoskopowego Roman Shmidt. Postanowił zarobić nieco na swojej pasji (cholerka, może to i dobry pomysł?) i założył własną działalność. Эврика - Стереофотография (Eureka - Stereofotografia) - to firma specjalizująca się w dostarczaniu klientom zdjęć stereoskopowych i sprzętu do ich oglądania. Roman zaczął skromnie, od prostych, drewnianych przeglądarek wzorujących się na stereoskopach Holmesa. Potem były dewniane pudełeczka, podobne do stereoskopów skrzynkowych. Następnie wykonywane na specjalne zamówienia repliki stereoskopów Brewstera. Ostatnio Эврика - Стереофотография wypuściła pierwsze serie przeglądarek z PCV. Bardzo solidne, z doskonałymi soczewkami. Jedną z nich dostałem do kolekcji i musze stwierdzić, że bardzo dobrze się sprawuje. Obsługuje stereopary równoległe formatu 6x13cm. zarówno na papierze jak i w formie diapozytywów. Nie koniec na tym. Roman stworzył także podświetlane stereoskopy wystawowe oraz duże plenerowe fotoplastikony. Sądząc po wieściach jakie dostaję, wszystkie jego urządzenia cieszą się dużym zainteresowaniem. A może to właśnie ze wschodu nadciągnie kolejna hossa 3D? Daj Boże!


Stereoskop Эврика - Стереофотография  2018



Roman Shmidt i jego konstrukcje (z tyłu)
/fotografia z profilu na Fb/

sobota, 15 września 2018

Purpurowy View-Master

Przeglądarki stereoskopowe View-Master typu 10 lub jak kto woli model J, produkowane były w latach 1975-1994 w Belgii przez firmę GAF (General Aniline & Film). Robione były w rozmaitych wersjach kolorystycznych, ale ta jedna była szczególna. Stereoskop w kolorze królewskiej purpury, bo o nim będzie dzisiaj mowa, został wprowadzony na rynek w 1981 roku. A okazja ku temu była naprawdę niezwykła. W tym bowiem roku, a dokładnie 29 lipca w Katedrze Św. Pawła w Londynie odbył się ślub księcia Karola z lady Dianą Spencer. Ślub ten stał sie międzynarodowym wydarzeniem, określanym jako "ślub stulecia" ale jak pokazała historia był początkiem wielkiej tragedii. Ślub z Karolem był dla Diany ślubem z całą Wielką Brytanią. „Nie miałam pojęcia, w co się pakuję”. Choć życie w ciągłym stresie, wieczna walka o serce ukochanego, niepewność i niedowartościowanie sprawiło, że Diana stała się chyba jedną z najbardziej nieszczęśliwych księżnych na świecie, to mimo to, udawało jej się zachowywać pogodę ducha. Nie bez powodu nazwano ją „królową ludzkich serc”. Wróćmy jednak do naszej przeglądarki. Sprzedawano ją w ozdobnym opakowaniu wraz z trzema krążkami ze zdjęciami z orszaku ślubnego. Patrzcie, że wśród tysięcy fotoreporterów znalazł się i jeden z aparatem 3D. Oczywiście, że pamiątkowy gadżet cieszył się nie lada powodzeniem i został błyskawicznie rozchwytany przez (myślę, że w większości) wielbicieli lady Diany. Tu dodam, że to nie pierwsze zdjęcia trójwymiarowe rodziny królewskiej. Na krążkach View-Mastera utrwalone są także obrazy z koronacji królowej Elzbiety (a jakże, mam!) a w fotoplastikonach pokazywane były i zdjęcia ze ślubu księżniczki Anny (one też leżą bezpiecznie u mnie w pudełeczku). W tym roku dniu ślubu księcia Harrego byłem co prawda w Anglii, ale nic stereoskopowego nie udało mi się kupić. Teraz żałuję, że nie byłem sam na ślubie!


Okolicznościowy zestaw stereoskopowy View-Master  1981


Purpurowy View-Master model J (europejska 10)





sobota, 8 września 2018

Duplex 120

Oj, sypnęło mi się we wrześniu dobra wszelakiego, sypnęło! Zacznijmy od aparatu, na którego "chorowałem" już jakiś czas. Po prawie tygodniowych negocjacjach udało mi się kupić w aż w Holandii przepiękny egzemplarz włoskiego aparatu stereoskopowego Duplex 120. Ale po kolei. Duplex 120 to analogowy aparat do zdjęć trójwymiarowych produkcji mediolańskiej firmy ISO (Industria Scientifica Ottica) S.R.L. Powstał on w 1956 roku i obługiwał film 120, na którym robił stereopary formatu 2x 23,5x25 mm. Łatwo więć obliczyć, że na jednym filmie można było zrobić aż do 24 stereopar. Złośliwi twierdzą, że jego parametry techniczne nie zwalały z nóg, ale na pewno był jednym z pierwszych tego rodzaju aparatów. Mam na myśli design, rozmiar, format klatki i wykorzystywany film. Miał dwa obiektywy Iperang o ogniskowej 25 mm i niewielką, bo 31 milimetrową bazą. Ze względu na tak mały rozstaw obiektywów, zalecany był do fotografii bliskich obiektów. Myślę, że cztery przysłony (6,3, 8, 11 i 16) oraz trzy czasy naświetlania wyłączając B (1/25, 1/50 i 1/100) dawały fotografowi juz pole do popisu. Do tego jeszcze gniazdo do lampy błyskowej, gwincik na statyw i można było strzelać do woli w stereo i kolorze. Trzeba było tylko pamiętać o przewijaniu filmu, bo sprzęt nie miał żadnej blokady, więc wielokrotna ekspozycja była na porządku dziennym. Parę lat później firma udoskonaliła aparat i pod nazwą Super Duplex 120 dalej zachwycał swoją niecodzienną urodą i możliwościami. Mnie osobiście oba aparaty zachwycają do dzisiaj! 



Duplex 120   1956



A tutaj ze swoim młodszym bratem. 

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...