TDC Stereo Vivid 1954
sobota, 3 lutego 2018
TDC Stereo Vivid
Sześć lat przed moim narodzeniem, amerykańska firma Three Dimension Corporation Co. (w skrócie TDC), rozpoczęła produkcję ręcznej przeglądarki TDC Stereo Vivid. Stereoskop ten wyprodukowany został jako wyposażenie do aparatów stereoskopowych marki TDC i obsługiwał diapozytywy małoobrazkowe w klasycznych ramkach formatu 41x101 mm. Mial wszystko, co potrzebuje takie urządzenie i praktycznie mało różnił się od innych tego typu przeglądarek oferowanych przez inne firmy. A co miał? Pierwsza rzecz, to soczewki z możliwością regulacji bazy. Odleglość między okularami regulowało się pokaźnym pokrętłem umieszczonycm na górze obudowy. Porządny stereoskop ma regulację ostrości, a że ten był porządny, taką regulację też miał. Za ostrość odpowiedzialne były dwa czerwone pokrętła zamocowane po bokach obudowy. Niestety mój egzemplarz ma bardzo sfatygowaną zębatkę "od ostrości",czego sprzedający nie raczył napisać. Dlatego mam do niego żal! Kontynuując temat, TDC Stereo Vivid miał także i podświetlenie, czyli żaróweczkę zasilaną dwoma bateriami typu "D". I podobnie jak w innych stereoskopach miał duży klawisz na górze obudowy (ten z logo TDC), którym ową żaroweczkę się włączało. Cała przeglądarka zbudowana była z tworzywa sztucznego, tworzywa dość kruchego, i to chyba było jej największą wadą. Na mojej też zauważyłem kilka uszczerbków (sprzedawca- brzydal!), ale podobno widziały gały co brały. Może nie bardzo widziały, bo fotka na aukcji nie za wyraźna była. Niestety, trzeba będzie nabyć drugi egzeplarz w lepszym stanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz