piątek, 15 września 2017

Dziesięć lat "Głębi..."

Nie wiem czy zauważyliście, ale we wrześniu "Głębia płaskiego obrazka" skończyła dziesięć lat! Tak, tak! Nie wiem kiedy to minęło. Pamiętam doskonale, jak dzieci zmotywowały ojca (czyli mnie), żeby ten założył blog i podjął tematykę obrazowania trójwymiarowego. Także dzieci namówiły "starego" do wzięcia udziału w konkursie "Blog Roku"... A potem to juz jakoś poszło siłą rozpędu. Tak więc o stereoskopii przynudzam w sieci już całą dekadę z mniejszym i większym skutkiem. Nie powiem, bo dzięki wpisom zyskałem baaardzo wielu przyjaciół i poznałem naprawdę dużą ilość ciekawych osobników z gatunku "Homo Sapiens". To dzięki blogowi powiększam systematycznie (oczywiście jeżeli zasoby na to pozwalają) swoją kolekcję urządzeń 3D. To dzięki internetowi stałem się "tematycznie rozpoznawalny" i teraz to nie tylko ja trafiam do ludzi, ale i ludzie trafiają do mnie. Tak sobie dumam, że gdybym nie dzielił się swoją pasją, nie doszedłbym do tego, do czego doszedłem. Myślę o tych przemiłych spotkaniach z publicznością zainteresowaną tematyką "stereo", o warsztatch fotografii 3d, o wystawach, o współpracy z instytucjami i osobami prywatnymi i naturalnie o mojej przygodzie z Polsatem w programie "The Brain. Genialny umysł". Wszystko to bardzo cieszy ale z drugiej strony niesamowicie motywuje do dalszego działania. Zdradzę Wam, że jest już nowy projekt, który powolutku, systematycznie zostaje realizowany, i mam nadzieję, że już niedługo zobaczycie jego efekty. Zapewne zastanawiacie się, co to takiego? Uchylę nieco rąbka tajemnicy. Będzie to pierwsze, polskojęzyczne, wirtualne Muzeum Trójwymiaru. Muzeum będzie opierać się głównie na moich zasobach, choć nie tylko. Zamykam już ten temat,bo nie będzie niespodzianki. A co z blogiem? No, oczywiście, że będziemy dalej się spotykać o ile tylko starczy tematów, chęci do pisania i chęci do czytania. Z mojej strony bardzo Wam dziękuję, że jesteście ze mną te dziesięć lat, odwiedzacie moją stronę i wspieracie dobrym słowem. Czas leci, coraz częściej w kościach łupie, wąsy posiwiały a i dzieciaki tak jakby starsze. Cholera, komu to przeszkadzało, że człowiek był młodszy? Niestety na "Pesel" nie ma lekarstwa! Coś, jakaś chandra zaczyna mnie brać. Chyba pójdę i się upiję. Nie spytacie jak? Oczywiście, że w 3D!

blog

Pamiętacie? To pierwsze "blogowe" zdjęcie sprzed dziesięciu lat!

2 komentarze:

  1. Gratuluję Tomku pasji i konsekwencji w działaniu :)
    Zyczę Ci na 10 " urodziny " Podwójnej pasji i podwójnej konsekwencji w dzałaniu : )))
    Dziękuje za te wszystkie informacje które tu zamieszczasz.
    Wszystkiego dobrego !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki za życzenia i za to, że to czytasz! :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...