W listopadzie 1860 roku prezydentem Stanów Zjednoczonych został wybrany republikanin Abraham Lincoln. Głosowali na niego głównie mieszkańcy stanów północnych, natomiast w 10 stanach Południa nie otrzymał nawet jednoprocentowego poparcia. Wybór Abrahama Lincolna na prezydenta stał się bezpośrednią przyczyną secesji (odłączenia się) 11 stanów południowych, które utworzyły odrębne państwo – Skonfederowane Stany Zjednoczone z prezydentem Jeffersonem Davisem na czele i stolicą w Richmond w Wirginii. Początek wojny domowej, między stanami północnymi (Unią) a stanami południowymi (Konfederacją Południa), zwanej Wojną Secesyjną, datuje się na 12 kwietnia 1861 roku, kiedy to konfederaci ostrzelali wierny Unii fort Sumter w Karolinie Południowej. W krwawej walce miało się rozstrzygnąć czy będą istniały dwa państwa amerykańskie i dwa narody amerykańskie: naród południowoamerykański i północnoamerykański. Ścierały się ze sobą: liczące 9 milionów mieszkańców Południe, z czego 4 miliony - czarnoskórzy, i licząca 22 miliony północna część dzisiejszej Ameryki. Jedni walczyli o uznanie swojej suwerenności, drudzy bronili jedności państwa. W pierwszej fazie wojny (1861-1862) zwycięstwa odnosiły mniej liczne, ale lepiej wyszkolone wojska konfederatów. Losy wojny odmieniła bitwa pod Gettysburgiem, gdzie w pierwszych dniach lipca 1863 roku wojska Południa, dowodzone przez gen. Lee poniosły porażkę. Dalsze sukcesy wojsk Unii pod wodzą gen. Granta doprowadziły do przecięcia łączności i szlaków komunikacyjnych między siłami Konfederacji. Wojska Północy przeszły do ofensywy niszcząc i pustosząc ogromne tereny stanów południowych. Jednym z powodów konfliktu między Północą a Południem stał się stosunek do niewolnictwa. Ruch abolicyjny na terenach Unii był bardzo silny, mimo to prezydent zwlekał z podjęciem oficjalnych decyzji. Od 1 stycznia 1863 roku, czyli od ogłoszenia dekretu o zniesieniu niewolnictwa we wszystkich stanach Ameryki Północnej wojna secesyjna stała się też walką o zniesienie niewolnictwa. 9 kwietnia 1865 pod Appomattox w Wirginii rozegrała się ostatnia bitwa wojny secesyjnej. Otoczony przez siły Unii naczelny dowódca wojsk Konfederacji gen. Robert Lee podpisał akt kapitulacji Skonfederowanych Stanów Ameryki. W wyniku wojny śmierć poniosło 620 tys. ludzi, zniszczono mienie o wartości 5 miliardów dolarów. Jedność państwa została jednak utrzymana, a 4 miliony niewolników zyskało wolność. Jedną z ostatnich ofiar wojny secesyjnej był sam Abraham Lincoln, który 14 kwietnia 1865 - pięć dni po podpisaniu kapitulacji - został zamordowany przez zamachowca związanego z południowcami. Zapytacie, skąd ja taki mądry jestem? Otóż w 20014 roku nakładem amerykańskiego wydawnictwa Smithsonian, został wydany bardzo ciekawy album poświęcony historii Wojny Secesyjnej - "The Civil War in 3D - The life and death of the soldier". Album jest dość nietypowy, bo składa się z trzech elementów: książki opisującej temat wojny, 35 stereopar (kopii oryginalnych zdjęć z tamtych czasów) oraz stereoskopu, dzięki któremu możemy cieszyć się efektem trójwymiarowym ilustracji. Całośc opracował i przygotował Michael Stephenson - wydawca, historyk wojskowy i ceniony autor wielu opracowań dotyczących historii wojen w USA. Album "The Civil War in 3D" to dowód na to, w jaki sposób można połączyć dobrą zabawę z poznawaniem historii. A może nasi wydawcy wymyslą coś podobnego? Myślę, że warto!
The Civil War in 3D - komplet 2014r.
Książka opisująca historię Wojny Secesyjnej.
Stereoskop i dwa pakiety stereopar (35 sztuk)
sobota, 15 października 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz