czwartek, 5 maja 2016

Wsłuchaj się w ciszę

Niedawno, zupełnie przypadkowo trafiłem na bardzo ciekawy album anaglifów pana Antoniego Koceli z 2008 roku. Album nosi tytuł "Wsłuchaj się w ciszę" i jest swego rodzaju wydawnictwem promującym województwo świętokrzyskie. Album ma interesującą konstrukcję. Na kartach książki znajdziemy nie tyle najbardziej znane zabytki ziemi świętokrzyskiej, ale urokliwe miejsca, leżące na uboczu. Po prostu trzeba wsłuchiwać się w tę ziemię i zobaczyć, jak jest piękna. Nawet maleńki zagajnik za domem, mały wąwóz w polach godny jest uwagi. Ziemia nasza pełna jest archeologicznych tajemnic, ale i uroczych miejsc. Nie trzeba daleko szukać, by cieszyć się ich widokiem - twierdzi Antoni Kocela. Szukając ciekawych form przekazu, trafiłem na stereoskopię, czyli na trójwymiar. Twórcy od dawna marzyli o tym, by ich artystyczne dzieła, tworzone na płaszczyźnie, w jak największym stopniu oddawały rzeczywistość - perspektywa. Nowoczesna technika pozwala tworzyć obrazy, które dają odczucie przestrzenności - np. techniki z wykorzystaniem lasera. (...) Sposobów tworzenia obrazów stereoskopowych na kartce papieru jest niestety niewiele. Każdy z nich jest wysoce niedoskonały. Każda z technik zabiera część piękna tworzonego obrazu, na rzecz uzyskania efektu trójwymiarowego. Każdy z powstałych obrazów jest więc trochę "kaleki" pod względem przekazu. Jednocześnie staje się czymś, co zaciekawia i zmusza do powrotów. Jestem przekonany, że każdy kto obejrzy kilka fotografii zamieszczonych w albumie, będzie do niego wracał niejednokrotnie. Bo złudzenie jakie tworzy anaglif sprawia, że chcemy to zobaczyć jeszcze raz, by sprawdzić, czy rzeczywiście widzimy to, co widzimy. Odczucie przestrzenności obrazu powoduje, że nasza wyobraźnia działa inaczej. Nasz mózg potrafi, dzięki drobnemu zabiegowi, zagubić się na tyle, że zobaczymy głębię na płaskiej kartce papieru. (...) Album nie ma jakiegoś konkretnego układu. Brak w nim logiki i chronologii. Postanowiłem tak ułożyć zdjęcia, gdyż tak właśnie poznajemy nowe tereny. Gdzieś z boku przez lekko uchylone okno samochodu dostrzegamy dach starego kościoła, lekko zardzewiałą tablicę informacyjną przypominającą, że trzy kilometry dalej jest XII wieczna kapliczka. Nie poznajemy otaczającego nas świata według określonego systemu. Przygotowując ten album, nie stawiałem przed sobą celu stworzenia kolejnego przewodnika po naszym regionie. Nie ma żadnych reguł w układzie fotografii. Bo bez reguł winno poznawać się ten region. Świętokrzyskie to teren pagórkowaty, pełen lasów, małych stawów, które zjawiają się nagle w zupełnie niespodziewanych miejscach, gdzieś w zagajniku, nad ledwie widocznym strumykiem. Gdzieś wśród łąk pachnących trzy razy do roku sianem, gdzieś za zagrodą. To teren kapliczek najdziwniejszych, często tak wiekowych, że najstarsi nie są w stanie określić ich pochodzenia. Bo kapliczka przy polu, przy drodze, to rzecz ważna. Przynajmniej raz do roku staje się miejscem wspólnej modlitwy. Niesie się w tej modlitwie wiara w to, że przyszłość będzie lepsza. Jest w tej modlitwie wdzięczność za to, co poprzedni rok przyniósł. Jest w tej modlitwie resztka jedności, która z tej wsi powoli odchodzi, wraz z nastaniem nowoczesności. Jest w tej modlitwie opowieść o Ciszy, która była jednak Ciszą inną. Ciszą straszną i budzącą lęk. Ciszą złowrogą, przeojoną buntem i poczuciem bezsilności... (...) Przyznam, że z wielką przyjemnością obejrzałem zdjęcia pana Antoniego. Urzekły mnie swoją prostotą, kompozycją i swego rodzaju poezją. Choć technicznie niektóre pozostawiają wiele do życzenia (słabo złożone, niewyrównane, z "duchami") fantastycznie przybliżają to coś, o czym pisze autor na wstępie. Na pewno warto je obejrzeć, wsłuchać się w tytułową "ciszę" i powrócić do nich nie raz.

001

Wsłuchaj się w ciszę - Antoni Kocela 2008.

002 003 004 005 006


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...