Model M View-Mastera pokazywałem po raz pierwszy w 2008 roku. Był to piękny, czerwony stereoskop z jadowicie żółtym guzikiem, który w momencie naciśnięcia obracał krążek ze zdjęciami i wydawał przeraźliwy huk. Huk porównywalny był prawie do odgłosu pistoletu startowego. Oglądając zdjęcia w plenerze przeglądarka mogła służyć do płoszenia ptaków, a śmiem twierdzić, że na polu kukurydzy przestraszyłaby i watahę dzików. Dzisiaj pokażę Wam drugi rodzaj tego modelu, tym razem w kolorze niebieskim. Trochę potrwało zanim wzbogaciłem się o ten egzemplarz (na zdjęciu) i to nie ze względów finansowych tylko... właściwie sam nie wiem dlaczego. Jedno mogę Wam obiecać, że już więcej pokazywać go nie będę. Dlaczego? Powód jest bardzo prozaiczny. Otóż model M tego stereoskopu produkowanego w latach 1986-1990, zrobiony był tylko i wyłącznie w tych dwóch kolorach. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko odłożyć go na półkę. I tak zrobię... Ale, ale! O innych View-Masterach będę jeszcze nie raz opowiadał aż do znudzenia. Były robione w rozmaitych kolorach i różniły się często i gęsto drobnymi detalami. Ale o nich będzie kiedy indziej!
Niebieski View-Master M.
A tutaj szczęśliwa para (już nie taka młoda).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz