poniedziałek, 25 listopada 2013

Chełm w fotografii 3D

I kolejne miasto promuje się z wykorzystaniem fotografii stereoskopowej. Wpadł mi niedawno w ręce album "Chełm w fotografii 3D" wydany w tym roku dzięki wsparciu Urzędu Miasta Chełm i miejscowych sponsorów. Autorem wszystkich zdjęć jest Paweł Klajnert, absolwent Akademii Sztuk Wizualnych w Poznaniu, członek Foto-Klubu Ziemi Chełmińskiej, autor kilku wystaw indywidualnych i zbiorowych oraz albumów fotograficznych. Pan Paweł fotografuje od dwunastego roku życia a zawodowo fotografią zajmuje się od 2004 roku. W podzielonym na siedem rozdziałów albumie możemy obejrzeć 49 trójwymiarowych obrazów ukazujących walory Chełma i jego okolic. Sama książka jest bardzo estetycznie wydana (na kredowym papierze, z bardzo dobrej jakości wydrukami) a już wyeksponowanie na czarnym tle anaglifów to strzał w dziesiątkę! Do samych fotografii (a właściwie do techniki ich wykonania) miałbym kilka zastrzeżeń. Jak dla mnie niektóre trochę za mocno nasycone są kolorami (czerwone gryzie miejscami w oczy), a w niektórych warto byłoby poprawić wyrównanie w poziomie a nawet i w pionie. Widać, że autor posługiwał się jednym aparatem, bo na paru zdjęciach obiekty ruchome po prostu się rozjechały (mają takie prawo, bo to w końcu obiekty ruchome ;-) ). Absolutnie nie mówię tego złośliwie (powiecie zaraz: Ale burak! Tylko krytykuje i krytykuje...). Pragnę jedynie zwrócić uwagę na przyszłość, żeby nie popełniać takich błędów, bo mam nadzieję, że to nie jest ostatni album fotografii 3D pana Pawła! Ogólnie wydawnictwo zrobiło na mnie duże wrażenie i uważam, że jest jednym z lepszych tego typu, wydanych w naszym kraju. Gratuluję autorowi i wydawcy. Bardzo chętnie obejrzę następne!



Album "Chełm w fotografii 3D"    2013.



Czarne strony fantastycznie uwypuklają głębię anaglifów.



Paweł Klainert - autor trójwymiarowych fotografii Chełma.

(fot. Joanna Sadowska, źródło - www.dziennikwschodni.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...