W niedzielę 27 stycznia tego roku odbyły się centralne uroczystości 68 rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. W tym samym dniu Dwór Zieleniewskich działający w strukturach Trzebińskiego Centrum Kultury zaprosił swoich gości na otwarcie wystawy fotografii trójwymiarowych autorstwa Jacka Gniewka i Michała Grzywacza "Auschwitz - Birkenau 3D". Wystawa jest fotograficznym zapisem dokumentującym obecny stan muzeum Auschwitz-Birkenau, tym ciekawszym, że wykonanym w technice stereoskopowej. Ponad osiemdziesiąt osób obecnych na wernisażu podziwiało wielkoformatowe wydruki, ukazujące miejsce, które do dziś dla świata jest symbolem zagłady i okrucieństw II wojny światowej. Zastosowana technika anaglifowa spotęgowała dodatkowo odbiór przekazu i pobudziła wyobraźnię, skłaniając do refleksji nad tym, do czego zdolny jest człowiek, by pognębić i zniewolić drugiego człowieka. Tandem Gniewek - Grzywacz (znani jako "Strefa 3D") to autorzy, którzy przyzwyczaili nas do obrazów stereoskopowych z górnej półki. Wspaniałe kompozycje, nienaganna technika i jeszcze to coś... co przyciąga oko. I nie inaczej jest w przypadku wystawy "Auschwitz - Birkenau 3D" , wystawy którą naprawdę warto zobaczyć. Spieszcie się, bo w Trzebini powisi tylko do 12 lutego. Aha! Tylko tutaj jako bonus zobaczycie jeszcze trojwymiarowe obrazy zarejestrowane na miejscowym kirkucie. Warto!
Plakat wystawy "Auschwitz - Birkenau 3D"
Na wernisaż do Dworu Zieleniewskich przybyły tłumy gości.
(fot. Karolina Gniewek)
Dyrektor Trzebińskiego Centrum Kultury Mirosław Witoń, przedstawia autorów trójwymiarowych fotografii - Jacka Gniewka i Michała Grzywacza.
(fot. Karolina Gniewek)
Wystawa "Auschwitz - Birkenau 3D".
(fot. Karolina Gniewek)
(fot. Karolina Gniewek)
(fot. Karolina Gniewek)
Artykuł z lokalnej gazety "Przełom" opisujący wystawę (kliknijcie na zdjęcie, żeby przeczytać).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz