Niedawno znajomy oglądając moją galerię zdjęć stereoskopowych powiedział, że denerwuje go, kiedy robiąc zeza, widzi trzy obrazy. "Faktycznie" - rzekł - "ten środkowy jest trójwymiarowy ale te po bokach bardzo mi przeszkadzają". Mądrzy ludzie i na to znaleźli patent. Oto specjalne okulary ułatwiające oglądanie stereopar metodą krzyżoglądu i zwiększające komfort odbioru obrazu 3D. W okularach tych do lekko powiększających szkieł doklejone są specjalne przysłonki. Działają one tak jak klapki u konia w ogłowiu, żeby ten nie patrzył na boki tylko do przodu. Tutaj podobnie. Przyginamy przysłonki tak, żeby lewe oko widziało prawy obraz a prawe lewy. W momencie zrobienia zeza widzimy tylko i wyłącznie obraz trójwymiarowy bez dodatkowych "boków", które faktycznie są nieco upierdliwe dla początkującego "krzyżoglądowicza". Gdy okulary te zobaczyła moja żona zaproponowala, żebym nosił je na co dzień a klapki ustawił tylko na nią. "Kochanie" - odpowiedziałem - "po trzydziestu latach małżeństwa moje gałki oczne już na stałe skierowane są na Ciebie".... Chyba uwierzyła!
Okulary z klapkami na szkłach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz