poniedziałek, 10 października 2011

Kładka na Chłodnej

Zapewne zauważyliście,  że większość (żeby nie powiedzieć wszystkie) rzeczy,  o których piszę jest związanych z widzeniem stereoskopowym.  Tak jest i tym razem,  a post dzisiejszy dotyczy rewitalizacji ulicy Chłodnej w Warszawie.  Zaraz ktoś zapyta "Co ma piernik do wiatraka?"  A właśnie,  że ma!  Rewitalizacja rozpoczęła się 14 września ubiegłego roku i trwała rok.  Inwestycja polegała na przebudowie ulic Chłodnej i Elektoralnej na odcinku 900 metrów - od Alei Jana Pawła II do Żelaznej.  Projekt rewitalizacji oparto na próbie przywrócenia Chłodnej przedwojennego statusu jednej z najbardziej reprezentatywnych warszawskich ulic.  W czasie okupacji hitlerowskiej,  16 lutego 1942 roku zbudowano nad Chłodną drewnianą kładkę,  która miała usprawnić komunikację między dużym a małym gettem.  Ze względu na swoje strategiczne znaczenie komunikacyjne zarówno dla Niemców jak i  funkcjonowania miasta sama Chłodna nigdy nie znalazła się w żydowskiej części Warszawy.  Władysław Szpilman tak pisał o tym miejscu:  Ulica Chłodna należała w całości do "aryjskiej" części miasta. Panował na niej ogromny ruch samochodów,  tramwajów i pieszych.  Przepuszczanie ludności żydowskiej ulicą Żelazną z getta małego do dużego lub w kierunku odwrotnym wymagało zatrzymywanie ruchu na ulicy Chłodnej.  Było to niewygodne dla Niemców i dlatego na przejście pozwalano Żydom jak najrzadziej.  Może właśnie dlatego zdecydowano się na budowę tego specyficznego mostu.  21 września 2011r. w miejscu gdzie stała kładka otwarto "instalację" (jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego słowa) o nazwie "Kładka pamięci".  Są to dwie pary metalowych słupów,  które łączą światłowody wyświetlające kształt podestu i poręczy kładki.  A teraz uważajcie! U podstawy dwóch filarów zamontowane są cztery stereoskopy,  przez które można obejrzeć trójwymiarowe obrazy,  będące konwersją płaskich zdjęć z lat czterdziestych.  Kształtem wizjery bardzo przypominają amerykańskie View Mastery,  tak jakby nie można było wymyśleć czegoś naprawdę "warszawskiego".  Jakość konwersji także pozostawia wiele do życzenia ale nie chcę,  żebyście myśleli,  że się czepiam.  Stereoskopy cieszą się wielkim zainteresowaniem odwiedzających.  Nie ma człowieka,  który by się nie zatrzymał i nie zerknął w głąb naszej historii.  Dosłownie i w przenośni.  Wszak obraz trójwymiarowy głębię ukazuje jak żaden inny.

 

"Kładka pamięci" na ulicy Chłodnej.

 

Każdy chętnie spogląda przez tajemnicze okulary.

 

Cały "fotoplastikonowy" panel zawiera w sobie cztery trójwymiarowe zdjęcia,  które zmienia się obracając pokrętłem na dole.

 

Sam wizjer z wygrawerowanym rokiem - 1942.

 

W stereoskopie można zobaczyć między innymi jak w 1942 roku wyglądała oryginalna kładka na Chłodnej.


P.S.  A jak już będziecie na Chłodnej,  to wpadnijcie  przy okazji do Warszawskiego Fotoplastikonu na wystawę moich zdjęć trójwymiarowych "Namibijskie kontrasty".  Wernisaż będzie miał miejsce w czwartek,  13 października o godzinie 19,00.   Zapraszam!

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...