W lipcu 1985 roku czyli blisko ćwierć wieku temu (ja miałem wtedy 25 lat a mamuty wyginęły grubo wcześniej), Pan Dieter Lorenz zorganizował w Muzeum Fotografii w Monachium wystawę "Obraz stereoskopowy w nauce i technice". Celem wystawy było pokazanie szerokiemu gronu odwiedzających w jak wielu dziedzinach życia widzenie przestrzenne i technika obrazowania stereoskopowego pozwala na uzyskanie dodatkowych informacji i poszerza zakres wiedzy. Pomysłodawca zebrał więc zdjęcia trójwymiarowe obrazujące rozmaite gałęzie nauki w formie stereopar i przedstawił je w monachijskim (a potem w berlińskim) fotoplastikonie. Równocześnie z wystawą wydana została została książka - katalog, w której autor postanowił uświadomić czytelnikom, że posiadanie dwojga oczu do czegoś zobowiązuje, i że należy to odpowiednio wykorzystywać. Aby książka zarówno w powiązaniu z wystawą jak i niezależnie od niej znalazła możliwie duży krąg zwolenników, została wydana w jak najprostszy sposób poprzez zbindowanie grzbietu sprężyną i pozbawienie jej sztywnych okładek. Do uzyskania efektu przestrzennego wybrano natomiast najtańszą metodę - anaglifową. Przez dołączone do wydawnictwa okulary możemy uświadomić sobie jak wykorzystuje się obrazy trójwymiarowe w fotogrametrii i kartografii, geologii, oceanografii, ochronie środowiska, meteorologii, badaniu kosmosu, archeologii, dokumentacji historii, analizie ruchu, rentgenologii medycznej albo mikroskopii. Co z tego wynika? To, że 3d to nie tylko zabawa w plastyczne obrazki. To naprawdę poważna sprawa!!!
Strona tytułowa książki - katalogu Dietera Lorenza "Obraz stereoskopowy w nauce i technice" 1985
Coś z mojej branży. Układ naczyń serca świni na stereoskopowym zdjęciu rentgenowskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz