Wrześniowy post poświęcony aparatowi Fuji FinePix Real 3d W1 zakończyłem pytaniem: "Kiedy będę mógł pokazać Wam aparacik na tle mojego beżowego kożuszka?" I co? Minęły trzy miesiące a ja go MAM!!! Znaczy nie kożuszek, tylko aparat!!! Jakie wrażenia? No cóż, przede wszystkim jak na swoje wymiary trochę ciężki. Druga rzecz, która mi się nie spodobała to to, że śliski i łatwo go można wypuścić z rąk (obowiązkowa smycz na nadgarstek). Trzecia - trzeba uważać, żeby w czasie robienia zdjęć nie przysłaniać palcami obiektywu (szczególnie lewego). I to chyba na razie wszystko, co mogę powiedzieć o ujemnych stronach tego urządzenia. Reszta to same plusy. Rewelacyjny jest wyświetlacz, w którym naprawdę bez żadnych dodatkowych okularów czy innych bajerów widać trójwymiarowy obraz. Synchronizacja obu migawek - ekstra. Ręczna regulacja paralaksy - bardzo ułatwia wykonanie poprawnej technicznie fotografii. Możliwość robienia pojedynczych zdjęć osobno lewym i prawym obiektywem pozwala na wykonywanie zarówno zdjęć hypostereo (z wykorzystaniem trybu"makro") jak i hyperstereo. Obsługa aparatu jest naprawdę prosta, rzec można - intuicyjna, i nie powinna sprawić problemu nawet laikowi. Podsumowując, dla entuzjastów fotografii stereoskopowej jest to naprawdę nie lada gadżet. A' propos! W ogłoszonym przez amerykański tygodnik TIME rankingu Top 10 Gadgets 2009, Fuji FinePix Real 3d W1 zajął zaszczytne siódme miejsce.
Pudełko, a w środku...
...rozmaite różności!
I oczywiście Fuji FinePix Real 3d W1 2009
PS. A te Mikołaje to tak, bo już święta za pasem... A dwa, bo w końcu mówimy tu o stereo!!!
Czytając ten wpis nabrałem PEŁNEGO przekonania, że jesteś pod niesamowitym wrażeniem tego małego cacuszka; :) ręce ci drżały, spacja posłuszeństwa odmawiała... :D
OdpowiedzUsuńI nie inaczej! Nie codzień zdarza się tak podniosły i uroczysty moment jak spotkanie "face to face" (tłum. japa w japę) z pierwszą stereoskopową cyfrówką. Myślę, że gdy będę rozpakowywał model W2, W3 czy W4 zachowam zimną krew!!! ;)
OdpowiedzUsuńOj, powątpiewam, Panie Pasjonacie :)
OdpowiedzUsuń