7 czerwca miałem przyjemność być w Poznaniu a przy okazji mojego krótkiego (bo pięciogodzinnego) pobytu w tym pieknym mieście poszedłem do Starego Browaru. Nie, nie na piwo! Właśnie w Starym Browarze w ramach 6 Biennale Fotografii obejrzeć można było autorski projekt Marty Gendery "Weltpanorama" nagrodzony w konkursie dla młodych kuratorów. Narracja wystawy zdjęć krajoznawczych i turystycznych została oparta na motywie fotoplastikonu, konstrukcji kształtującej spojrzenie turysty - symbolu współczesnego człowieka. Specjalnie dla potrzeb wystawy w przestrzeni ekspozycji zmontowany został autentyczny fotoplastikon poznański, własność artysty fotografika Antoniego Ruta. Urządzenie na co dzień leży sobie złożone w częściach choć jeszcze nie tak dawno było jedną z głównych atrakcji Galerii Fotografii Fotoplastykon. Oto co Pan Antoni pisze o swojej galerii : "Nazwa Galerii Fotografii Fotoplastykon, którą prowadziłem od 1981 roku do 30.10.2005 roku w Poznaniu przy ul. Św. Marcina 53, a wcześniej prowadzili moi Rodzice Zofia i Władysław Rutowie pochodzi od urządzenia służącego do oglądania fotografii stereoskopowej, stojącego w niej przez ponad 50 lat. To właśnie mój ojciec zapalony miłośnik fotografii stereoskopowej zaszczepił we mnie zainteresowanie trójwymiarem w fotografii.
Fotoplastikon jest jakby ogniwem w ewolucji fotografii. Należy do zjawisk kultury rozrastającej się przez pomnażanie zjawisk i wartości nadchodzących wraz z rozwojem i ewolucją techniki. Dawne wytwory kultury i techniki nie są przez nowe ani skutecznie zastępowane, ani też na ich tle nie wydają się być wytworami zbytecznymi. Fotoplastikon może istnieć dziś również obok świata komputerów, wprawdzie już tylko dla wąskiego grona zapaleńców i miłośników fotografii." Zgadzam się całkowicie z Panem Antonim. Dlatego robię wszystko, by to grono stopniowo powiększać, czego najlepszym dowodem jest ten blog.
Poznański fotoplastikon w Starym Browarze
Wnętrze poznańskiej beczki jest bardzo podobne do wnętrza fotoplastikonu z Muzeum Techniki w Warszawie. Może oba urządzenia pochodzą z tej samej wytwórni?
Cóż za wspaniałe miejsce. Panie powinny przychodzić tutaj na pokazy fotografii w długich sukniach do kostek i w szerokich kapeluszach z piórami, a panowie we frakach, z cylindrami na głowie i z eleganckimi laseczkami w dłoniach. Szkoda tylko, że na co dzień fotoplastikon kurzy się w jakimś magazynie :(
OdpowiedzUsuń