środa, 25 marca 2009

Muzeum Techniki

W minioną sobotę znalazłem trochę wolnego czasu by nadrobić stereoskopowe zaległości.   Najważniejszym punktem mojego trójwymiarowego programu było obejrzenie fotoplastikonu stojącego w Muzeum Techniki w Warszawie.  Bardzo dawno chciałem to zrobić ale jakoś nie było okazji.   Podobno jak się człowiek wreszcie na coś zdecyduje,  to zawsze coś musi stanąć mu na drodze.  Tak było i w moim przypadku.  Zadowolony kupiłem w kasie bilet,  zapytałem miłą Panią z obsługi gdzie stoi fotoplastikon i nagle usłyszałem,  że niestety sala w której jest on ekponowany akurat dzisiaj jest zamknięta.  Została wynajęta na jakąś dziecięcą imprezkę,  urodziny czy inny "kinderbalik".   Nie ma jednak sytuacji bez wyjścia.  Po krótkiej rozmowie z Panią i argumentacji,  że zrobiłem specjalnie 100 kilometrów w celach wiadomych,  wpuściła mnie do działu z urządzeniami grającymi.  O ile się znam na medycynie to stereoskop nie jest sam w sobie urządzeniem grającym choć stwierdzam,  że całkiem ładnie wygląda w otoczeniu pianol,  pozytywek,  katarynek i muzykujących szaf.  Fotoplastikon trafił do Muzeum Techniki w 1975 roku z warszawskiej Pragi,  gdzie na ulicy Kijowskiej funkcjonował do przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.  Niestety przestał przynosić zyski i został oddany przez córkę byłego właściciela.  Urządzenie powstało w końcu XIX wieku,  nikt jednak nie zna jego producenta.  Brak jakichkolwiek tabliczek znamionowych uniemożliwia identyfikację.  Wiadomo jednak,  że "beczka" swoje przeżyła i była świadkiem kawałka historii.  Użytkownicy,  jak to użytkownicy,  pozostawiali swoje ślady na drewnianym "pudle" .  Obok inicjałów,  serc przebitych strzałą czy rozmaitych bzdurek wyrytych ostrym kozikiem znalazłem na obudowie koślawy napis "Precz z PPR".  I proszę,  był tak więc ten fotoplastikon i narzędziem w gierkach politycznych.  Ano był!!!  Dzisiaj pozostał tylko martwym eksponatem muzealnym.  Ktoś wsadził w niego jakieś zdjęcia (niestety płaskie jak biust anorektyczki),  czasami ktoś włączy światło w środku i to wszystko.   Stoi więc dziadulek smutny i opuszczony i na pewno zazdrości swojemu kumplowi z Alej Jerozolimskich,  który cieszy się życiem i przeżywa drugą młodość. 

  

Eksponat z Muzeum Techniki.

  

  

Wyrażnie ktoś nie lubił władzy ludowej.

 

Wnętrze fotoplastikonu. 

  

Fotoplastikon - urządzenie do stereoskopowej projekcji statycznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...