W ostatni weekend członkowie Polskiego Klubu Stereoskopowego spotkali się w Sandomierzu na jubileuszowym, dwudziestym Ogólnopolskim Weekendowym Plenerze Trójwymiarowym. Choć pogoda nas nie rozpieszczała (było mglisto, deszczowo, buro i ponuro... z małymi przerwami na przebłyski słońca), to humory dopisywały a migawki naszych stereoskopowych aparatów "strzelały" na lewo i prawo w poszukiwaniu śladów ojca Mateusza. Sandomierz to malownicze miasto w województwie świętokrzyskim, położone nad Wisłą na siedmiu wzgórzach, stąd niektórzy nazywają go "Małym Rzymem". Istnieje kilka teorii na temat pochodzenia nazwy miasta, według jednej z nich nazwa związana jest z jego położeniem – w okolicach Sandomierza, rzeka San domierza (dochodzi) do Wisły. Najbardziej prawdopodobna teoria głosi jednak, że nazwa miasta pochodzi od staropolskiego imienia Sędomir, rozpowszechnionego w całej Słowiańszczyźnie. W ostatnich latach bezsprzecznie Sandomierz "wypłynął" medialnie za sprawą serialu "Ojciec Mateusz", kręconego właśnie tutaj. Dzięki przesympatycznej pani przewodnik w dzień mieliśmy możność poznać częśc zabytkowych obiektów w mieście i powłóczyć się po urokliwych jego uliczkach (pod uliczkami także!). Wieczory jak zwykle zarezerwowane były dla fotografii i filmów trójwymiarowych. Tym razem jak na jubileusz przystało obrazy oglądalismy na pięćdziesięciocalowym telewizorze LG Full HD 4K. A było co oglądać... Prezentacje ISU CODE (zdjęcia trójwymiarowe klubów z całego świata - w tym i nasze) oraz własne, specjalnie na tą okoliczność przygotowane zdjęcia, wzbudziły podziw, zachwyt i sprawiły wiele radości. Jak na każdym plenerze pokazy trwały do późnych godzin nocnych. W końcu trzeba skorzystać z okazji bo w domu tego nie ma! Nie zabrakło oczywiście czasu na omówienie spraw klubowych i planów na przyszłość. Mam nadzieję, że większość z planów zostanie zrealizowanych. Trzy dni (jak zwykle) minęły bardzo szybko a do domu nie bardzo chciało się wracać. Niestety, trzeba było! W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe i Żywe Muzeum Porcelany w Ćmielowie co było przysłowiową "wisienką na torcie". Teraz pewnie komputery członków PKS nieźle się gotują a StereoPhoto Maker obrabia, prostuje, koryguje i składa nasze stereopary. Zobaczycie je pewnie niedługo w klubowej galerii albo w galeriach naszych członków. W mojej na pewno!
Nasze lokum - "Zielone Wzgórze". Polecam!!!
Mimo deszczu bardzo dzielnie zwiedzaliśmy Sandomierz (Kasia, Marta, Borys, Syaiful, Adam, Konrad i pani przewodnik).
Borys w Bazylice Katedralnej Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
W czasie kiedy panie (Bogusia, Madzia i Marta) cierpliwie czekały...
... panowie fotografowali miniatury Sandomierza (Syaiful, Mirek, Łukasz i Krzysztof).
Łukasz, Agnieszka i Kuba.
Jurek w Wąwozie Świętej Jadwigi. Za nim Marta, Łukasz, Borys i Krzysztof.
Syaiful i Mirek przy pierścieniu XXXXXL z krzemieniem pasiastym.
Przed kwaterą (Agnieszka, Kuba, Syaiful, Kasia, Krzysztof, Borys i Madzia)
Najmłodsza adeptka sztuki stereoskopowej Kasia, bacznie slucha rad taty (Krzyś).
Tradycyjna zbiorówka na Sandomierskim Rynku (Syaiful, Krzysztof z Kasią, Madzia, Agnieszka, Kuba, Yona, Marta, Jurek, Łukasz, Bogusia, Mirek i Konrad. Z takim czymś dziwnym na głowie Adam a przysiady ćwiczy Borys).
No i żeby nie być zupełną trąbą, ja w odbiciu trąby! Za mną trochę krzywy Sandomierski Ratusz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz