Na swoje pięćdziesiąte czwarte urodziny (cholera, jaki jestem już stary), dostałem bardzo fajny prezencik. Zgadniecie, co? Naturalnie... aparat fotograficzny 3D. Ciekawostką tego aparatu jest to, że jest w elementach i trzeba go samemu złożyć. Bigshot, bo tak nazywa się aparat, to 3 megapikselowa cyfróweczka z lampą błyskową, wyświetlaczem 1,4 cala, akumulatorem (ładowanym przez złącze USB lub prądnicą na korbkę!) i wewnętrzną pamięcią na około 120 zdjęć formatu 2048x1536. Urządzenie zaprojektował Shree Nayar z Computer Vision Laboratory University of Columbia w celach edukacyjnych. Projekt został opracowany w 2006 roku, prototypu powstał w 2009, a do produkcji i dystrybucji wszedł w sierpniu 2013 roku. Aparat ma trzy obiektywy, jeden "normalny" drugi "panoramiczny" a trzeci w postaci dwóch pryzmatów, pozwalający na tworzenie stereopar. Cała trójka zamocowana jest na obrotowym pierścieniu. Kręcąc pierścieniem wybieramy jaki chcemy mieć obiektyw. Wszystkie elementy aparatu zapakowane są w kartonowym pudełku, na którym czytamy: Bigshot to nowy zestaw do samodzielnego montażu przeznaczony do tego, aby zainteresować cię zarówno nauką, jak i fotografią. Składając aparat fotograficzny Bigshot, będziesz mógł poznać wszystkie dotyczące go koncepcje naukowe na interkaktywnej stronie edukacyjnej: www.bigshotcamera.com. Po złożeniu, dzięki aparatowi Bigshot będziesz mógł wyzwolić w sobie talent fotograficzny - uwieczniać otaczający świat na zdjęciach zwykłych, panoramicznych i w trybie 3D. Miłej zabawy z aparatem fotograficznym Bigshot! Zabawa przednia, peznaczona dla wszystkich od lat ośmiu do stu ośmiu. Super! Zmieściłem się idealnie w połowie górnego limitu wieku!
Aparat Bigshot w oryginalnym pudełku 2013
Części aparatu przygotowane do złożenia.
Aparat gotowy do strzału!
(źródło - www.gizmag.com)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Bo nie chciał jej kupić mebelka www.almoc.pl/img.php?id=2145 to go przy urlopie nie uwzględniła
OdpowiedzUsuńProszę przyjąć serdeczne, choć spóźnione, życzenia urodzinowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń