Dzisiaj pokażę Wam niepozorny, ale bardzo sympatyczny stereoskop Stori-viewer. Ta mała, czarna, bakelitowa przeglądarka była produkowana przez firmę Church-Craft Pictures Inc. z Saint Louis we wczesnych latach 50-tych. Korzystała ona z małych kart, zawierających po jednej stereoparze. Na kartoniku formatu 4,5 x 9 cm. mieściły się dwa zdjęcia (lewe i prawe) o wymiarach 1 x 1,1 cm. Prawda, że olbrzymie? Nie wielkość jednak decyduje o jakości! Małe też jest piękne! Fotografie sprzedawane w zestawach po sześć sztuk kosztowały 49 centów. Zazwyczaj były to opowieści religijne, geograficzne, edukacyjne i dziecięce. Karty miały tendencję do paczenia się jeśli nie były troskliwie przechowywane. Jakość obrazków i efekt stereoskopowy były całkiem dobre. Moje zestawy to Dzikie zwierzęta i Lwi show. Choć mają niewielkie fioletowe przebarwienia to efekt stereoskopowy jest lepszy niż na niektórych zdjęciach masowo zalewających dzisiaj rynek 3D. Wartości przeglądarce niewątpliwie dodaje oryginalne pudełko. Niby kawałek tektury - ale cenny! Szczególnie po przeszło sześćdziesięciu latach!
Kartonowe opakowanie stereoskopu Stori.
Zawartość zestawu.
Stereoskop z kartami.
Stori - viewer 1952.
.
środa, 30 kwietnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz