Cóż to ciekawego dzisiaj mamy? Oto kartonowy stereoskop, będący jednocześnie reklamą islandzkiej firmy Kula Invention Ltd. Firma ta założona została w 2011 roku przez Iris Olafsdottir, a jej działalność kręci się wokół fotografii stereoskopowej. Kula Invention powstała dzięki dotacji Funduszu Rozwoju Technologicznego Islandii i jako jedyna w tym kraju będzie produkować nasadki do fotografii trójwymiarowej do wszelkiego typu lustrzanek cyfrowych. Według producenta sprzedaż nasadek ma się rozpocząć w kwietniu 2014roku. Na stronie internetowej firmy można produkt ten zamówić, ale żadnych konkretnych informacji z ceną włącznie, nie znalazłem. Nasadka jak nasadka, zwykła, lustrzana, nakręcana na obiektyw aparatu – tak jak to kiedyś bywało. Do nasadki producent podobno dodaje całą masę pierścieni redukcyjnych (żeby pasowała zawsze, wszędzie i do wszystkiego) i oferuje bezpłatne oprogramowanie do obrazowania 3D. Z konkretnych ofert Kula proponuje okulary anaglifowe, stereoskop kartonowy do oglądania stereopar na monitorze i ten właśnie stereoskop ze zdjęciem (dość słabej jakości) - islandów, czyli koników islandzkich, bardzo wytrzymałych, malutkich i długowiecznych koni wyhodowanych właśnie na tej wyspie. Tak sobie myślę… Może zdjęcie tych zwierzątek nie przypadkowo jest w stereoskopie? A może po prostu ktoś kogoś chce zrobić w konia? Zresztą wejdźcie na stronę firmy www.kula3d.com i sami oceńcie.
Złożony stereoskop firmy Kula.
A tak przeglądarka wygląda po rozłożeniu.
Islandy - w naturze prezentują się o wiele lepiej.
wtorek, 11 marca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz