Dawno nie było jakiegoś sprzętu. Po prostu nie miałem czego pokazać, bo to i z pieniędzmi krucho, a i ciekawych imprez pod szyldem trójwymiaru ostatnio bardzo dużo. Dzisiaj pokażę miłą, chińską rameczkę cyfrową 3D Multi-Media Player SDP818B. Co piszą o niej w instrukcji obsługi? Cyfrowy ekran stereoskopowy 7", 800x480 dpi, możliwość wyświetlania obrazu w systemie 3D/2D, konwersja obrazu 3D/2D w czasie rzeczywistym, perfekcyjny i stylowy system konstrukcji uchwytu, unikatowy system zdalnego sterowania na podczerwień, dźwięk stereo hi-fi, możliwość ustawienia muzyki w tle, (...), specjalne efekty wyświetlania, wejście do karty SD/MMC i funkcja rozpoznawania dysków zewnętrznych. Ramka "czyta" zdjęcia stereoskopowe w plikach jpg. w układzie side by side i nawet dobrze to robi. Może obraz jest ciut za ciemny ale czego się spodziewać za 100 złotych. Obsługuje się ją bardzo prosto, albo za pomocą pilota, albo ręcznie, przyciskając odpowiednie symbole na obudowie. Mnie zaintrygowała ogromnie ta konwersja obrazu. Włączyłem więc funkcję i... totalna porażka. Pomieszanie z poplątaniem! Jeden wielki kociokwik, oczy wychodzą z orbit a mózg pęka! Jedne fragmenty pierwszego planu są blisko, inne daleko, tło miesza się z elementami obiektów bliskich i na odwrót. Jednym słowem: masakra!!! Nie korzystajcie z tego dobrze radzę, bo jak nie, to główka będzie bolała, oj będzie! A poza tym, OK! Za takie pieniądze? Nie wiem naturalnie jak długo ramka pochodzi, ale to czas pokaże!
Opakowanie chińskiej ramki.
3D Multi-Media Player SDP818B. Zwróćcie proszę uwagę na wielce gustowny ornament brzegowy ! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz