No i po Dniach Lubska! Jak już wcześniej zapowiadałem, jedną z towarzyszących Dniom Lubska (25-26.05) atrakcji, była wystawa fotografii trójwymiarowych autorstwa Darka Wypycha z Tuplic, członka Polskiego Klubu Stereoskopowego. Dwadzieścia kolorowych anaglifów formatu 40x30 cm., które pierwotnie miały wisieć obok hali Ośrodka Sportu i Rekreacji, ze względu na warunki atmosferyczne (a lało jak z cebra) umieszczono za szybami budynku. W przypadku anaglifów to dość nietrafiony pomysł, bo odbicia od szyb powodują wielki dyskomfort w oglądaniu. Ale "nic to, Baśka". Pierwszego dnia, wystawę mimo deszczu (czasami bardzo ulewnego), obejrzało... około 1000 osób!!! Wrażenia Lubszczan (chyba dobrze napisałem) niesamowite. Raz, że na zdjęciach Lubsko. Dwa, że w trójwymiarze. Trzy, że swoje, dobrze znane kąty. Cztery, że w czarodziejskich okularach. Pięć, że w towarzystwie znajomych (samemu inaczej się ogląda). Sześć, że często pierwszy raz w życiu widzi się zdjęcia stereoskopowe. Krótko mówiąc wystawa trafiona w dziesiątkę. Teraz zdjęcia mają wisieć jakiś czas w w którymś ośrodku kultury, żeby wszyscy mieszkańcy Lubska, spokojnie mogli je obejrzeć. Gratuluję Darkowi pomysłu a przede wszystkim efektu jego zamierzeń. Aha, byłbym zapomniał zwrócić jeszcze na jedną rzecz uwagę. Nie wiem czy wiecie, ale wystawa Lubsko 3D miała miejsce na ulicy Bohaterów 3D. Ciekawy zbieg okoliczności... A może wszyscy robiący zdjęcia trójwymiarowe są bohaterami???
Lubsko leży niedaleko granicy z Niemcami, stąd dwujęzyczne napisy.
(fot. Dariusz Wypych)
Cała trójwymiarowa prezentacja za szybką.
(fot.Dariusz Wypych)
Gdy tylko przestawało padać zbierały się grupki zwiedzających.
(fot. Dariusz Wypych)
Rodzice, dzieci...
(fot. Dariusz Wypych)
...i dziadkowie spieszyli, by obejrzeć Lubsko w 3D.
(fot.Dariusz Wypych)
Ach te odbicia...
(fot. Andrzej Antonowicz)
Oto dowód, że padało.
(fot. Andrzej Antonowicz)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
cytat:
OdpowiedzUsuń= może wszyscy robiący zdjęcia trójwymiarowe są bohaterami? =
Wszyscy to może nie, ale Dariuszowi można taki honorowy tytuł - bohatera 3D - przyznać!
Kiedyś dawali też medale :)
OdpowiedzUsuń...i goździki i buziaki!!!
OdpowiedzUsuń