Kolejnym modelem TDC Stereo Colorista był Stereo Colorist II. Aparat wyprodukowany także w 1954 roku, różnił się od pierwszego nieco innym wyglądem i tym, że miał wbudowany dalmierz. Obiektywy, przysłona i migawka były identyczne. Dwójka była o 57 gramów cięższa od jedynki (717 gramów), baza szersza o 1,62 mm (72,52) a klatka chudsza o 0,1 mm (22,40 x 24,10). Wadą obu modeli był bardzo mały celownik ale i do niego można było się przyzwyczaić. Gorąca stopka do lampy błyskowej i gwint do mocowania statywu (obie rzeczy były w jedynce) to elementy standardowego wyposażenia aparatów z lat pięćdziesiątych, więc może niepotrzebnie o nich piszę. Co poza tym? Aparacik bardzo przyjemny w dotyku i eksploatacji, miły ale nie podniecający i bardzo starannie wykonany przez co do dzisiaj zwraca na siebie uwagę. Na rynku kolekcjonerskim nie osiąga może zawrotnych wartości, ale i do najtańszych też nie należy. Myślę, że każdy kto zbiera aparaty stereoskopowe bez wątpienia ma ten model w swojej kolekcji.
TDC Stereo Colorist II 1954
Nazwa aparatu na frontowej ścianie.
Porównajcie sami oba modele.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz