niedziela, 12 sierpnia 2012

Stereospekt

Spieszę dziś pochwalić się swoim najnowszym nabytkiem,  jakim jest przepiękny stereoskop stołowy "Stereospekt".  Urządzenie to zostało wyprodukowane około 1910 roku przez niemiecką firmę ICA.  Model ten przystosowany jest do oglądania diapozytywów szklanych formatu 4,5 x 10,7 cm.  Stereospekt wykonany jest z polerowanego mahoniu i co tu dużo gadać,  jest naprawdę piękny!  Nie jest może tak duży jak inne stołowe przeglądarki ale wspaniale odzwierciedla głębię,  bez żadnych aberracji czy podobnych zniekształceń.  To wszystko dzięki starannie wypolerowanym soczewkom z możliwością regulacji ostrości.  Mechanizm działania urządzenia jest prosty jak budowa cepa.  Zdjęcia umieszcza się w specjalnym magazynku na 12 fotografii,  który to magazynek przesuwa się za pomocą dźwigni zamontowanej po prawej stronie urządzenia.  I tu zaczyna się mały problem,  bo nie mam takiego magazynka.  Znalazłem w internecie zdjęcia i chyba pójdę do mojego znajomego (takiej złotej rączki),  to może mi go dorobi.  A może ktoś z Was wie o takim czymś?  Taki magazynek pełni jeszcze jedną bardzo ważną rolę,  mianowicie doskonale chroni szklane płyty przed uszkodzeniem.  Na początku ubiegłego stulecia producent do stereoskopu dodawał jeszcze specjalną szafkę na magazynki,  na którą to kładło się Stereospekta i w wygodnej pozycji podziwiało się trójwymiarowe obrazy.  W szafce mieszczącej 24 przegródki,  bezpiecznie znajdowało schronienie 288 stereopar.  Na razie u mnie jest tylko stereoskop,  ale i tak jestem z niego bardzo dumny.  Reszta...  może kiedyś???

 

 

Stereospekt                 1910

 

 

Otwarty stereoskop.  Na ściance z okularami widoczne pokrętło regulacji ostrości.  Po prawej stronie z boku na górze widoczna dźwignia przesuwu magazynka.

 

 

Magazynki do Stereospekta.

(źródło - www.ebay.com)

 

 

Dwa loga na stereoskopie.  Jedno logo producenta (niżej),  drugie logo dystrybutora (wyżej).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...