Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało... Za cztery lata następne Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. A żeby czas się nam nie dłużył, pokażę Wam kolejny stereoskop. We wczesnych latach pięćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych firma Stori Views z St. Louis w Missouri zaczęła produkcję bakelitowej przeglądarki. Korzystała ona (przeglądarka) z małych kart zawierających po jednej stereoparze. Zazwyczaj były to opowieści religijne, obrazki o tematyce edukacyjnej, dziecięcej i geograficznej. Niestety nie mam w zbiorach tego urządzenia. Mam natomiast nieco późniejszą wersję, wykonaną z tworzywa sztucznego. Ten stereoskop nazwany niewiadomo czemu Pixie Viewer, sprzedawany był z zestawem sześciu kart (identycznych jak w poprzednim modelu). Karty miały tendencję do paczenia się, o ile nie byly dobrze przechowywane. Taki zestaw w 1954 roku kosztował 98 centów. Jakośc obrazków i efekt stereoskopowy był całkiem dobry. Zdjęcia kopiowane były na błonie Kodakchrome co gwarantowało niezmienność kolorów i długą żywotność. Ta nowsza wersja stereoskopu zawierała w swojej obudowie specjalna komorę do przechowywania zestawu przezroczy. Całość zapakowana był w kartonik, przez który bez wyciągania przeglądarki można było zobaczyć chociaż jeden stereoskopowy obrazek. Jak się podobało, klient wyciągał z kieszeni niecałego dolca, kupował i zadowolony szedł do domu. Na pytanie dzieci "Co masz dla nas?", bez słowa wyciągał zabawkę i miał święty spokój do następnego dnia. Bezcenne!
Przeglądarka w oryginalnym opakowaniu
Pixie Viewer i kartoniki z przezroczami 1954
Komora na slajdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz