poniedziałek, 16 stycznia 2012

Chęciny - Viewer 3D

Kiedy w październiku zeszłego roku jechałem do Krakowa na plener 3D,  zboczyłem nieco z trasy,  żeby obejrzeć zamek w Chęcinach.  Gdy dojechałem pod zamkowe wzgórze oczom moim ukazała się niezliczona ilość budek z pamiątkami,  a w budkch drewniane miecze,  hełmy,  tarcze,  wisiorki,  rzemyczki,  pocztówki i inne duperelki.  Uwagę moją zwrócił tak zwany "potykacz" reklamujący "Widokownik Viewer 3D"!  Zaintrygowany  zapytałem sprzedawcę w jednym z kramów co to jest i czy to ma.  "A mam" - odpowiedział i podał mi małą książeczkę.  Na pierwszej stronie przeczytałem:  Widokownik Viewer 3D Chęcińskiego zamku...  z chęcińskimi rycerzami.  W środku wydawca i poducent KreADor zamieścił krótką historię Chęcin (miasteczka i zamku) oraz Chęcińskiej Drużyny Rycerskiej a wszystko zilustrował kolorowymi anaglifami.  Autorem zdjęć jest Adam Dębek i Piotr Biesaga,  a całość jest efektem projektu realizowanego przez Regionalną Organizację Turystyczną Województwa Świętokrzyskiego.   Skontaktowałem się z Grupą KreADor i dowiedziałem się,  że w planie są dwie następne książeczki.  Pierwsza - "Odleć ze mną w trzeci wymiar... Pałacu Kieleckiego.  Dziewczynka w czerwonej sukience zaprasza" i druga - "O osadzie średniowiecznej pod Świętym Krzyżem".  Oba wydawnictwa mają być gotowe już niedługo,  na początku tego roku.  Wracając do "widokownika" z Chęcin to zachęcam do jego obejrzenia.  Zdjęcia są ładnie wyrównane,  ujęcia ciekawe a efekt trójwymiarowy w pełni zauważalny.  To najlepsza pamiątka z Chęcin,  którą warto mieć.  Co prawda to nie moje słowa tylko autora broszury,  ale w pełni się z tym zgadzam.  Wolę to niż jakiś badziewny miecz!

 

Viewer 3D Chęcińskiego zamku          2011

 

 

1 komentarz:

  1. Też to mam. Do paru zdjęć można by się przyczepić, ale jest to i tak bardzo dobre wydanie, jakie udało mi się ostatnio widzieć.Jerzy Mazur

    OdpowiedzUsuń

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...