Po ostatnim poście pewnie pomyśleliście sobie: "No, już nie ma o czym pisać!", "Tematów mu zabrakło!". I tu Was zaskoczę! Właśnie, że nie! Oto najlepszy dowód! Cofnijmy się do roku 1956, kiedy to w kraju kwitnącej wiśni zaczęto produkcję bardzo nowoczesnego jak na owe czasy i bardzo starannie zaprojektowanego aparatu stereoskopowego. Zakłady TOKO (Tokyo Kagatu) Ltd. wypuściły na światowy rynek aparat na film małoobrazkowy, Owla Stereo. Urządzenie rejestrowało po dwa obrazy formatu 24x23 mm. dzięki dwóm obiektywom Owla Anastigmat, o ogniskowej 35 mm. Model, który widzicie na zdjęciach to wczesna Owla, produkowana do 1958 roku. Migawka naciągana jest tu wielką dźwignią umieszczoną między obiektywami, tuż obok pokrętła regulującego ostrość. Patrząc od strony czołówki w lewym obiektywie ustawiało się czasy naświetlania (1/10, 1/25, 1/50, 1/100, 1/200 i B), w prawym zaś przysłonę (od 3,5 do 18). W celowniku zamontowanym centralnie projektant umieścił poziomicę zapewniającą wyrównanie stereopar, a nad wygrawerowaną nazwą aparatu wsadził pokrętełko do regulacji licznika (okienko licznika znajduje się z tyłu). Oprócz tego Owla ma wszystko, czego potrzebuje dobry aparat analogowy. Jest stopka do lampy, gniazdo do jej podłączenia, blokada naciągu filmu i gwint do statywu. Aparat bardzo dobrze leży w dłoniach i pomimo swojej wagi (ciężka bestia !) na pewno wspaniale sprawdza się w praktyce. Prawda, że fajne cacko?
Owla Stereo - Model 1. 1956
Dźwignia naciągu migawki.
Starannie wygrawerowana nazwa aparatu, która w oryginalnej pisowni japońskiej wygląda tak アウラステレオ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz