Zapraszam Was dzisiaj do Irlandii, gdzie dwoje naszych rodaków, małżeństwo Ewa i Leszek Berchulscy, postanowiło na poważnie zająć się tematem stereoskopii. Poważnie na tyle, że stereoskopia stała się ich sposobem na życie. Zresztą niech sami opowiedzą o sobie i swoim projekcie 3DIreland. Oddaje im głos:
"Tak krótko o projekcie 3DIreland... hmm... od czego zacząć... Wszystko tak naprawdę zaczęło sie od fascynacji Ewy fotoplastikonem i fotografią "stereo", o której tylko słyszała, że istnieje, ale za bardzo nie wiedziała jeszcze o co chodzi. Myślała, że można ją uzyskać używajac techniki fotograficznej relief... przesuwając dwie nałożone na siebie folie - podejmowała zresztą próby uzyskania trojwymiaru tą metoda : ) Po przeszukaniu internetu natrafiliśmy na stronę Borysa Wasiuka "Stereos" - i tam STAŁO SIĘ - mianowicie po iluś tam próbach zezowania nastapiła inicjacja i odkrywanie magii stereo - świata. I nasza przygoda trwa do dziś :-). Po jakimś czasie pomyślelismy o tym, że świetnie byłoby pokazać piękno Zielonej Wyspy, na której od pieciu lat mieszkamy, właśnie w "stereo". Naszym marzeniem jest zbudowanie fotoplastikonu, który dzięki wsparciu Macieja Samulskiego z pewnością zbudujemy. Nie wiemy jeszcze gdzie, ale wiemy, że na pewno :-). W chwili obecnej skupiamy się na bliższych celach w rozwoju naszej firmy - w styczniu br. "zadebiutowalismy" na rynku podczas ShowCase. http://showcaseireland.com/exhibitors/?exhibitor=171 Są to największe branżowe targi w Irlandii (300 wystawców oraz 5500 kupców z Irlandii i całego świata). Te targi to tak na prawdę wielki sprawdzian dla nas, ale przeszliśmy go pomyślnie co czyni nas bardzo szczęsliwymi i daje energię i motywacje do dalszej pracy ;-). Rownież nasze produkty dzięki uprzejmości firmy, z ktorą nawiązaliśmy współpracę na ShowCase pojechały na kolejne targi do Birmingham (Spring Fairs - bo o nich mowa, to targi dziesięć razy większe od tych w Dublinie). W efekcie tych poczynań udało nam się nawiązać wspaniałe kontakty z potencjalnymi klientami zainteresowanymi naszymi produktami. Cieszymy się ze wszystkich kontaktów, ale najbardziej rozpala nam wyobraźnię National Museum of Ireland. Naszym głównym produktem w chwili obecnej jest 3DPostcard - stereoskop składany z możliwoscią wysyłania go w formie pocztówki. To efekt naszej dwuletniej współpracy z panem Piotrem Nawracałą, kontaktów z irlandzkimi marketerami, rozmów i warsztatów - dzięki temu udało nam się uzyskać nowoczesny produkt o dużym potencjale, dostosowany do warunkow i specyfiki rynku. Przed nami dużo spotkań i bieganiny, ale jesteśmy na dobrej drodze aby dopiąć celu - zbudowac fotoplastikon! Prosimy trzymać kciuki!
Pozdrawiamy serdecznie z Trojwymiarowej Wyspy, Ewa i Leszek".
Trzymajmy więc mocno kciuki za powodzenie przedsięwzięcia Ewy i Leszka. Myślę, że jeszcze nie raz będę miał przyjemność o nich napisać. Obiecuję, że już niedługo pokażę z bliska kilka ich produktów w swoim blogu. A jeżeli ktoś jest niecierpliwy, niech kliknie na stronę www.3direland.ie . To co tam znajdziecie, będzie najlepszym dowodem, że "Polak potrafi" - a już szczególnie wtedy, kiedy naprawdę chce!!!
Ewa i Leszek i ich stoisko w czasie ShowCase w styczniu tego roku. Maćka Samulskiego (pierwszy po lewej) nie muszę chyba przedstawiać.
(fot. Lisa Cunningham 2011)
Wycinki prasowe o naszych rodakach i ich stereoproduktach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz