W przerwie między relacjami z kolejnych wystaw, przedstawię bardzo prosty i tani stereoskop. Jest to kartonowa przeglądarka z soczewkami z tworzywa sztucznego, lekka, prosta i przyjemna, a najważniejsze - polska! A co?! Niechaj narodowie wżdy postronni znają, że Polacy nie gęsi, stereoskop mają!!! Autorem stereoskopu jest zielonogórzanin Piotr Nawracała, jeden z pionierów "masowej" fotografii stereoskopowej w naszym kraju. Firma pana Piotra jako pierwsza w Polsce rozpoczęła druk obrazów 3D techniką lentikularną, to znaczy druk bezpośrednio na papierze lub na arkuszu soczewkowym, czyli specjalnej folii wytłoczonej w rzędy miniaturowych soczewek. Jak przeczytałem w jednym z jego wywiadów: "Kiedyś wpadła mi w ręce trójwymiarowa pocztówka wykonana specjalną metodą soczewkową, którą ogląda się bez specjalnych przyrządów optycznych. Zaciekawiony, chciałem dociec jak to działa, jak osiąga się taki efekt głębi. Zacząłem czytać o stereoskopii. W branżowym piśmie dla poligrafów był opisany system wykonywania druku soczewkowego. Wtedy, w 1998 roku tylko kilka firm na świecie potrafiło produkować tą technologią obrazy trójwymiarowe. Bardzo chroniły swoich tajemnic produkcji. Przy współpracy z rosyjskim kolegą Aleksiejem Poljakowem z Tomska, udało nam się rozwiązać problem kodowania obrazu trójwymiarowego. Po wydruku obrazu i nałożeniu specjalnej folii soczewkowej powstawał obraz trójwymiarowy. Tym sposobem wprowadziliśmy obraz 3D pod strzechy. Wyprodukowaliśmy zestaw - program plus oprzyrządowanie, pod nazwą „3DMasterKit", który pozwala przedstawiać obrazy trójwymiarowe właściwie we wszystkich technikach, nie tylko tej soczewkowej, ale również anaglifowej, czyli do oglądania przez specjalne okulary niebiesko-czerwone, a także stereoskopowej." Właśnie do oglądania dwóch obrazów formatu 6x6 cm jest przystosowany pokazywany dzisiaj stereoskop. Polecam go szczególnie tym, którzy bez większych nakładów finansowych pragnęliby zacząć przygodę z trzecim wymiarem. Jak Wam się spodoba, to zainwestujecie w lepsze sprzęty!
Stereoskop na chwilę przed rozłożeniem.
Tak się prezentuje w pełnej krasie.
Kilka szczegółów...
... i logo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz