wtorek, 2 lutego 2010

A Village Lost and Found

Zapewne każdy z Was zna doskonale legendarny zespół "Queen" i jego największe przeboje.  Nie każdy jednak wie,  że jeden z członków tej grupy,  znakomity gitarzysta Brian May,  jest fanem fotografii stereoskopowej.  To właśnie on wspólnie z Eleną Vidal w październiku 2009 roku wydał album,  który chciałbym dzisiaj pokazać.  Książka nosi tytuł "A Village Lost and Found"  ("Wioska zagubiona i odnaleziona")  i przenosi nas w czasy wiktoriańskiej Anglii utrwalonej na stereoparach Thomasa Richarda Williamsa.  Powszechnie znany jako TR Williams (1824-1871),  był jednym z pionierów fotografii trójwymiarowej na wyspach brytyjskich.  W 1859 roku opublikował serię 59 zdjęć stereoskopowych przedstawiających życie w maleńkiej angielskiej wiosce.  W momencie publikacji autor nie ujawnił jej lokalizacji i pewnie na zawsze wioska zostałaby zapomniana gdyby nie  Brian May.  Właśnie to dzięki jego staraniom w 2004 roku odnaleziono miejscowość uwiecznioną na zdjęciach.  Okazało się,  że jest to Hinton Waldrist w hrabstwie Oxford.  Album "A Village Lost and Found"  to nie tylko książeczka z obrazkami z epoki.  Wnosi on wielki wkład w wiedzę o historii jako takiej jak również w wiedzę o historii fotografii stereoskopowej tego okresu.  Trójwymiarowe obrazy są tak sugestywne,  że pozwalają nam niemalże poczuć zapach świeżo skoszonego siana czy ciepło świecącego słońca mimo tego,  że wszystko działo się 150 lat temu!!!  Zdjęcia dają nam wyjątkowy wgląd w codzienne życie małej angielskiej społeczności,  życie tak inne w porównaniu z dzisiejszym,  wiecznie zaganianym światem.  Wielkim plusem albumu jest znakomita jakość reprodukowanych stereopar i bardzo ciekawie zaprojektowany,  składany stereoskop,  dzięki któremu możemy odbyć podróż wgłąb trzeciego wymiaru.  Co tu dużo gadać,  książka ma swój "smaczek"!!!

 

Kartonowe pudełko - obwoluta...

 

... mieści w sobie dwie części składowe wydawnictwa.

 

Album "A Village Lost and Found"...           2009

 

... z pięknymi reprodukcjami stereopar TR Williamsa...

 

... oraz stereoskop.

 

 

Tak przeglądarka prezentuje się po złożeniu.

 

Teraz możemy sobie pooglądać!

PS. Wielkie podziękowania dla Krzysztofa i tajemniczej Pani Anny.  To właśnie Oni sprawili,  że zostałem szczęśliwym posiadaczem tego albumu!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...