Pozwólcie moi drodzy, że wrócę do wątku zdjęć stereoskopowych z papierosów Cavanders (6.04.2008). Otóż w zeszłym tygodniu Pan Sławek (mój listonosz) doręczył mi przesyłkę z Anglii. W bąbelkowej kopercie zapakowany był ni mniej ni więcej tylko oryginalny stereoskop do tych właśnie zdjęć, który "nabyłem drogą kupna" za 3,99 funta. Pisałem, że niczym się nie różni od stereoskopu z czekolady Milka. Otóż jednak różni się jednym drobnym szczegółem (poza kolorem). Mianowicie jest przystosowany do dwóch formatów fotografii. Przyznaję się bez bicia, że o tym nie wiedziałem. Tylna ścianka przeglądarki wyciąga się i można ją odwrócić o 180 stopni. Na obu jej stronach są uchwyty do zdjęć. Z jednej wsadza się fotki w rozmiarach 6x3 cmm, a z drugiej 7x5 cm. W stereoskopie z Milki (3.04.2008) takiej opcji nie ma i pasują do niego tylko zdjęcia mniejszego formatu. Papierosowa przeglądarka ochrzczona została nazwą "Camerascope". Co prawda Minister Zdrowia ostrzega, że palenie tytoniu może być przyczyną wielu chorób (znajomy jak kupuje papierosy zawsze bierze te z "rakiem" a "impotencję" zostawia dla innych) to w przypadku Cavandersów było ono przyczynkiem trójwymiarowego widzenia świata. I nie trzeba było wcale się mocno sztachnąć!!!
Camerascope 1928
Stereoskop z odwróconą i wsadzoną do połowy tylną ścianką
Mój Ulubiony Właścicielu Wspaniałego bloga "weź i popraw"- Ni mniej ni więcej- proszę.To co napisane zakłóciło mi przyjemność czytania.Wybaczam,bo to pewnie " z pośpiechu" wynikło, ale prawdą jest,że "pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł" - dzisiejsza jubilatka (19),(bo słyszałam,że 40 się nie liczy).
OdpowiedzUsuńWydanie drugie, poprawione. Dziękuję i przepraszam! A przy okazji to" Sto lat, sto lat...."
OdpowiedzUsuń