Hip, hip, hurra!!! To już pięćdziesiąty raz skreślam te kilka słów na temat wiadomy. Tak jak obiecałem w dwudziestym piątym poście pokażę Wam w nagrodę za wytrwałość znowu trzy śliczniutkie i starutkie stereoskopy stołowe. Nie ukrywam, że bardzo lubię te szafki, i czuję do nich jakiś szczególny sentyment. Sam nie wiem dlaczego. Może dlatego, że są takie duże i mimo swojej wielkości oparły się próbie czasu. Może dlatego, że czuć w nich ten cudny zapach historii. Patrząc w ich okulary myślę sobie zawsze "Ciekawe kto przede mną tam zaglądał? Może ktoś bardzo znany? Jaką drogę przeszedł ten stereoskop zanim trafił pod mój dach? Gdzie leżał w czasie wszystkich wojen i zawirowań? Kto i w jaki sposób się o niego troszczył i z jakich to pobudek musiał się go pozbyć?". Historia lubi tworzyć wprost niesamowite scenariusze, ktorych człowiek nie umiałby wymyśleć. Czasami także zadaję sobie pytanie "Co będzie z nimi dalej? Czy ktoś z moich bliskich przejmie po mnie pałeczkę, czy eksponaty rozejdą się po świecie?" Oj chyba się trochę za bardzo zadumałem... Przecież nie jestem znowu taki stary, a plany mam ambitne jak cholera!!! Najbliższe to spotkać się z Wami siedemdziesiąty piąty raz!!!
Mettez 1920
Educa 1920
Stereoskop nieznanej marki - początek XX wieku
Chcesz mieć 50 komentarzy na swoim blogu?Wyślij sms na nr 71222 o treści H01201 koszt to 1,22 zł netto. Po wysłaniu skontaktuj się ze mną na gg: 9082511. Dochód z sms-ów zostaje przeznaczony na ośrodek szkolno wychowawczy dla dzieci niewidomych w Krakowie.
OdpowiedzUsuńMoże to głupie z mojej strony, ale grajmy fair !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję Panu fantastycznego bloga oraz podziwiam dyplomatyczną i taktowną odpowiedź na głupie komentarze.Dodaję komentarz za darmo ;) Choć w taki sposób chciałbym mieć swój wkład jako formę podziękowania za wykonaną przez Pana pracę.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za sympatyczny komentarz. Zapraszam częściej!
OdpowiedzUsuń