Na pewno wpadła Wam kiedyś w ręce pocztówka z japoneczką, która mruga oczkiem lub raz jest w w kimonie a raz... przyjemnie na nią popatrzeć. Taka pocztówka to jeszcze jeden rodzaj obrazu stereoskopowego, tym razem bez użycia stereoskopów, okularów, przeglądarek i dziwnych urządzeń. Oczywiście tylko pozornie bez użycia, ponieważ w takich zdjęciach mają zastosowanie tak zwane folie lentikularne czyli soczewkowe. Cóż to jest? Otóż taka folia zbudowana jest z szeregu podłużnych, owalnych soczewek ułożonych wzdłuż jednego z boków. Kształt soczewek powoduje iż patrząc przez nie na specjalnie spreparowane zdjęcie (najczęściej są to cieniutkie paski z kilku obrazów ułożone w pewnym porządku jeden obok drugiego), każde oko widzi co innego i mamy wrażenie głębi. Żeby zrobić takie zdjęcie nie wystarczy tylko stereopara. Trzeba zrobić przynajmniej trzy lub więcej przesuniętych zdjęć. Służą do tego specjalne wieloobiektywowe aparaty.
Nimslo 3D 1980
Nishika 3D N 8000 1980
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz