Co robi człowiek, który widzi, że sąsiadowi się powodzi? No cóż, najpierw zazdrości, a potem zaczyna robić to samo co on. Jak sąsiad uprawia czarną porzeczkę i ma z tego pieniądze, to i ja zaczynam. Jak sąsiad dorobił się sprzedażą alkoholu, to i ja zakładam sklep monopolowy. Proste jak drut!!! W amerykańskiej stereofotografii taki proceder też miał miejsce. Widząc dobrą passę firmy pana White'a inni właściciele firm fotograficznych postanowili "rzucić" na rynek swoje aparaty. Oczywiście robili to z różnym skutkiem. Kilka firm odwaliło przysłowiową "kaszankę" wypuszczając aparaty stereo bardzo niskiej klasy. Tak zrobiło Universal Camera Corp. z Nowego Jorku (Stere-All), Kinder z Millwaukee (Kin-Dar Stereo), Graphlex z Rochester (Stereo- Graphic 35) czy Lennor Engineering Co. z Illinois (Delta Stereo). Trzy pierwsze aparaty mimo swojego efektownego wyglądu były bardzo prymitywne (stały czas naświetlania), czwarty zaś, trochę lepszy mechanicznie był tak piekielnie brzydki, że mało kto chciał go wziąć do ręki. Ale były też firmy, które stanowiły dla Realista nie lada konkurencję...
Stere-All 1954
Kin-Dar 1954
Stereo- Graphic 35 1956
Delta Stereo 1955
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz