Oj, sypnęło mi się we wrześniu dobra wszelakiego, sypnęło! Zacznijmy od aparatu, na którego "chorowałem" już jakiś czas. Po prawie tygodniowych negocjacjach udało mi się kupić w aż w Holandii przepiękny egzemplarz włoskiego aparatu stereoskopowego Duplex 120. Ale po kolei. Duplex 120 to analogowy aparat do zdjęć trójwymiarowych produkcji mediolańskiej firmy
ISO (Industria Scientifica Ottica) S.R.L. Powstał on w 1956 roku i obługiwał film 120, na którym robił stereopary formatu 2x 23,5x25 mm. Łatwo więć obliczyć, że na jednym filmie można było zrobić aż do 24 stereopar. Złośliwi twierdzą, że jego parametry techniczne nie zwalały z nóg, ale na pewno był jednym z pierwszych tego rodzaju aparatów. Mam na myśli design, rozmiar, format klatki i wykorzystywany film. Miał dwa obiektywy Iperang o ogniskowej 25 mm i niewielką, bo 31 milimetrową bazą. Ze względu na tak mały rozstaw obiektywów, zalecany był do fotografii bliskich obiektów. Myślę, że cztery przysłony (6,3, 8, 11 i 16) oraz trzy czasy naświetlania wyłączając B (1/25, 1/50 i 1/100) dawały fotografowi juz pole do popisu. Do tego jeszcze gniazdo do lampy błyskowej, gwincik na statyw i można było strzelać do woli w stereo i kolorze. Trzeba było tylko pamiętać o przewijaniu filmu, bo sprzęt nie miał żadnej blokady, więc wielokrotna ekspozycja była na porządku dziennym. Parę lat później firma udoskonaliła aparat i pod nazwą Super Duplex 120 dalej zachwycał swoją niecodzienną urodą i możliwościami. Mnie osobiście oba aparaty zachwycają do dzisiaj!
Duplex 120 1956
A tutaj ze swoim młodszym bratem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz