poniedziałek, 11 maja 2015

XIX O.W.P.T.

W ostatni wekend, od 8 do 10 maja, członkowie i sympatycy Polskiego Klubu Stereoskopowego juz po raz dziewiętnasty spotkali się na kolejnym Ogólnopolskim Wekendowym Plenerze Trójwymiarowym. Tym razem miejscem spotkania były malownicze okolice Emowa i wartko płynąca nieopodal rzeka Świder. W wielkiej (ale bardzo zimnej) sali Domu Weselnego przy ulicy Krętej 8 przez trzy dni i dwie noce urzędowali miłośnicy trójwymiaru statycznego i ruchomego (czytaj fotografii i filmu 3D) z całej Polski i jeden gość z dalekiej Indonezji. A że wspólna pasja zbliża, to i nie dziwota, że "nowi" od razu stali się "swoimi". Ten plener był wyjatkowy, bo oprócz sztandarowych pozycji każdego poprzedniego pleneru (wspólne robienie zdjęć, oglądanie wszystkiego co jest związane z obrazowaniem stereoskopowym, dyskusje, wymiana poglądów, czy dzielenie się nowościami) wzbogacony był o kilka bardzo atrakcyjnych pozycji. Chyba najbardziej efektownym punktem programu była zabawa z ciekłym azotem i jego właściwościami. Było wystrzeliwanie "azotowych" rakiet, zamrażanie wszystkiego co się da, a nawet Ice Bucket Challenge z tym, że "szaleniec" nie oblewał się wodą tylko azotem! Było też kręcenie "azotowych" lodów i na koniec wspólna ich konsumpcja. Po zabawach z zimnem zaczęły się zabawy z gorącem - odpalanie prochu  (kłęby dymu wdzięcznie pozowały fotografom), strzelanie z armaty czy drobne fajerwerki trochę zakłóciły spokojny żywot sąsiadom. Był seans fotografii ultraszybkiej - życie straciło kilka balonów z wodą, jakieś kieliszki i puszki... Była pokazowa produkcja hologramu z użyciem lasera, naświetlaniem i końcowym wywołaniem. Były przejażdżki skuterem, strzelanie z wiatrówki i oblatywanie zdalnie sterowanego samolotu, który w końcu... wylądował na dachu domu. Pogoda dopisała, humory też (szczególnie polepszone świetnymi trunkami zrobionymi przez Andrzeja, który z miejsca dostał przydomek "Nalewka"), więc czego więcej potrzeba do szczęścia? Trzy dni minęły tak szybko, że ciężko było się rozstać. Nie wiem jak inni, ale ja już czekam na następne spotkanie. Gdzie i kiedy? Tego jeszcze najstarsi górale nie wiedzą, ale obiecuję, że jak się dowiem, to dam znać!

SONY DSC

Wspólne zdjęcie uczestników pleneru (i to też nie wszystkich).

(fot. Krzysztof Jakubczak)

SONY DSC

"Nalewka" w akcji! Grupówka wykonywana specjalnym urządzeniem do lentikularów. Urządzenie pokażę już niebawem w blogu.

(fot. Krzysztof Jakubczak)

emow03

Borys, Andrzej, Jurek, Adam, Konrad i Zbyszek.

emow04

Janusz, Jurek, Krzysztof i Syaiful.

emow05

Łukasz i Marta.

emow07

Adam - sprawca tego całego zamieszania!

emow08

Andrzej, Mirek, Borys i Łukasz.

emow09

Adam, Konrad i Zbyszek.

jula

Wystrzałowe dziewczyny - Agnieszka i Julia.

(fot. Syaiful Bahri)

JBA_6245a

Prawie jak Oculus... (Syaiful, Mirek, Jurek, Agnieszka, Zbyszek, Borys, ja, Łukasz, Krzysztof i dwóch Adamów)

(fot. Janusz Białas)

JBI_1326a

"Azotowe" lody! (pierwszy z lewej Tomek, resztę już znacie).

(fot. Janusz Białas)

JBI_1421a

Adam i jego wybuchowe zabawy!

(fot. Janusz Białas)

JBI_1451a

(fot. Janusz Bialas)

emow011

W oczekiwaniu na zdjęcia ultraszybkie (pierwszy z prawej Witek, w koszuli w kratę Krzysztof - pozostali już byli)

SONY DSC

Światłem malowane logo Polskiego Klubu Stereoskopowego!

(fot. Krzysztof Jakubczak)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...