Jakiś miesiąc temu powiększyłem znacznie swoją kolekcję stereofotografii. Kupiłem w ciemno około siedemset zdjęć, wiedząc jedynie z grubsza co przedstawiają. Nie wiedziałem w jakim są stanie, z jakiego okresu pochodzą, ani nawet jakiej są produkcji. Liczyłem na to, że wśród nich znajdzie się jakaś perełka-sterełka lub coś godnego uwagi. Po pobieżnym obejrzeniu wszystkich stereopar i posegregowaniu ich na lepsze i gorsze, zacząłem uważnie przeglądać te lepsze. Oczywiście to przeglądanie trwa do dziś, ale już teraz mogę Wam kilka interesujących rzeczy pokazać. Zacznę może od serii (niekompletnej niestety) fotografii dokumentujących Wystawę Światową w Paryżu - EXPO 1900. Wystawa w stolicy Francji została otwarta 14.04.1900 roku (mimo nieukończenia prac budowlanych) przez prezydenta kraju Laubeta i jako ideę przyjęła ukazanie bilansu XIX wieku. Trwała od 15.04 do 12.11. 1900 i obejmowała teren 120 hektarów w samym Paryżu i 110 hektarów w Vincennes, gdzie prezentowano osiągnięcia kolei żelaznej, ogrodnictwa, a także zorganizowano zawody sportowe i pokaz automobili. Perypetie związane z organizacją owego przeglądu osiągnięć cywilizacyjnych zaczęły się już wcześniej, gdy cesarz Wilhelm planował wystawę w 1900 roku w Berlinie, lecz Francja zdołała go wyprzedzić, bo obwieściła urządzenie tego święta nauki i techniki w lipcu 1892 roku. Już w 1896 parlament francuski uchwalił ustawę dotyczącą wystawy, która powinna przedstawiać osiągnięcia XIX wieku. Od początku zatem kładziono nacisk na to, by wszelkie aspekty wystawy przekraczały swoim splendorem i rozmiarami to wszystko, co można było obejrzeć na jej poprzedniczkach. Głównym hasłem miała być gloryfikacja postępu ludzkości i temu zadaniu służyły nie tylko pawilony krajowe wzniesione specjalnie na wystawę, ale także hale maszynowe, pokazujące osiągnięcia techniczne w praktyce, a maszyny – w ruchu, gdyż elektrotechnikę określono wtedy szumnie „nerwem życia”. Na zwiedzających, a było ich grubo ponad 50 milionów, czekały atrakcje przygotowane przez 58 krajów, które zaprezentowały swoje osiągnięcia w 18 grupach tematycznych i w 121 kategoriach: w sztuce, technice, nauce. Polacy także zaprezentowali własny dorobek, choć niestety nie pod szyldem swojej ojczyzny. Swoje osiągnięcia zaprezentowała kopalnia soli w Wieliczce, pokazując m.in. naturalnej wielkości kopię ołtarza głównego kaplicy św. Antoniego wyrzeźbioną w soli przez Józefa Markowskiego (rzeźby można dziś oglądać w kaplicy św. Jadwigi). Zaprezentował się także przemysł włókienniczy z Łodzi, przemysł górniczy z Zagłębia Dąbrowskiego, a także zakłady chemiczne w Mościskach. Jako ciekawostkę przedstawiono historyczną walcownię żelaza z Sielpi Wielkiej (kieleckie).Wszelkich atrakcji było tak wiele, że złośliwi nadali wystawie miano „Światowej Budy Tandeciarskiej”. Przyczynił się to tego fakt, że wystawie towarzyszyły wszelakie parki rozrywki i inne jarmarczne atrakcje, a także wykorzystanie elektryczności w obiektach wystawowych, których architekci bez ograniczeń wykorzystywali różnorodne formy tego nowoczesnego oświetlenia. Już plany organizacyjne przewidywały tyle ekspozycji, że niemożnością było zmieścić je w jednym budynku, tak jak było to jeszcze w 1867r. Pominięto pomysł przeniesienia wystawy poza miasto lub pokazania tylko części przewidzianych atrakcji. Postanowiono zorganizować wszystko w centrum Paryża, ale wymagało to przebudowy miasta w okolicach Hotel de Invalides, połączenia Trocadero z Polem Marsowym itd. Podziw zwiedzających budziły niezwykłe budowle, chociażby brama główna z 36 wejściami, czy monumentalny portal, który składał się z 3 połączonych w trójkąt łuków tworzących kopułę o powierzchni 500 m2. Nad nią była wieża, zaś na jej wierzchołku – kobieca postać symbolizująca Paryż jako gospodarza wystawy. Z Zamku na Wodzie wytryskiwała na 29 metrów w górę fontanna, zaś woda, przechodząc przez żelbetonową fasadę, dzieliła się na mniejsze wodospady. Miejsce to ozdobiono sztucznymi skałami i grotami, a także postaciami ludzi i zwierząt. Spektakularnym obiektem był także Palais de l’Electricite, który jarzył się niezwykłym blaskiem delikatnej, gwiaździstej konstrukcji z żelaza opatrzonej w mnóstwo źródeł światła. Pałac wraz z podświetlanymi wodotryskami zamieniał Pola Marsowe w morze blasku. To wszystko właśnie można zobaczyć na moich trzydziestu podmalowywanych stereoparach, sygnowanych szyldem Collection Stereoscopique, Felix Potin, pochodzących z 1900 roku. Oglądając je w stereoskopie jesteśmy świadkami końca XIX wieku i możemy podziwiać efekty pracy ludzkiego umysłu i ludzkich rąk. Wszystkie te trójwymiarowe obrazy są bez wątpienia fantastycznym dokumentem ilustrującym obyczaje, kulturę i technikę tamtych czasów. Czasy bezpowrotnie minęły a zdjęcia pozostały. I za to własnie kocham fotografię...
30 stereopar z 1900 roku z Paryża.
Trocadero
Spacerujący na Polach Marsowych.
Pod Wieżą Eiffla.
Chiński pawilon na EXPO 1900.
Wykorzystano fragmenty artykułu Lidii Ciborowskiej "Wystawa Światowa w Paryżu 1900r." z nr 2 czasopisma "Wiadomości Historyczne" - marzec/kwiecień 2010.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
London in 3D - litewskie anaglify.
Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...
-
W dzisiejszych czasach gazety biją się o swoich czytelników i żeby jak najbardziej zwiększyć sprzedaż swoich tytułów kuszą rozmaitymi dodatk...
-
Przyznam, że nie bardzo pamietam w jakich okolicznościach to "coś", co zobaczycie dzisiaj, trafiło pod mój dach. Fakt pozostaje fa...
-
Niedawno wpadł mi w ręce artykuł Pani Krystyny Pohl, którym chciałbym się z Wami podzielić, oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem autorki. ...
Szanowny Panie,
OdpowiedzUsuńcieszę się,że mój artykuł przysłużył się Panu, jest mi miło, że Pan z niego skorzystał.
Serdecznie pozdrawiam
Lidia Ciborowska
Wspaniały tekst do cudownych fotografii... oto tajemnica sukcesu! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń