niedziela, 6 czerwca 2010

Plener w Gorzowie

Już jestem!  Wróciłem cały i zdrowy a co robiłem i gdzie byłem zaraz opowiem...  W piątek 28 maja pojechałem z moją córką na kolejny już Weekend Fotografii Stereoskopowej,  tym razem do Gorzowa Wielkopolskiego.  Krzysztof,  główny organizator spotkania zakwaterował nas w przepięknym pałacyku w Rogach.  Tam też odbywały sie pokazy fotografii 3D i zażarte dyskusje  gdzie,  jak,  kiedy i co robić,  żeby nie wychodziło płasko.  Ot,  takie skrzywienie hobbystyczne...  Nie mogło zabraknąć czasu i na fotocenie jak na prawdziwym plenerze przystało.  Celem naszych podwójnych fotografii miał być Gorzów Wielkopolski i był,  ale nikt nie spodziewał się,  że oprócz fotografowania miasta dane nam będzie wstąpić do Miejskich Zakładów Komunikacyjnych gdzie w sobotę zorganizowano "Foto Day".   Na czym polega taka imprezka?  Otwiera się jakiś ciekawy zakład pracy lub obiekt gdzie normalnie szary,  prosty Kowalski nie ma prawa wstępu i  zaprasza się zwiedzających  z błogosławieństwem "a pstrykajcie sobie do woli".  I wiecie co?  Przychodzą ludziska,  zaglądają w każdą dziurę i dokumentują co im wpadnie w obiektyw.  Nie ważne czy dzierżysz w dłoni najnowszego cyfrowego Canona czy starego, wysłużonego,  analogowego Zenita.  Nie ważne czy masz lat pięć czy sto pięć.  Nie ważne czy fotografujesz dobrze czy źle, w 3D czy w 2D.  Ważna jest pasja fotografowania.  I oto właśnie chodzi.  Podobny cel mają plenery organizowane przez członków Polskiego Klubu Stereoskopowego.  Cieszy,  że spotyka się na nich coraz więcej nowych twarzy.  Ktoś musi przejąć pałeczkę...

 

Uczestnicy pleneru 3D w Gorzowie.

 

Krzysztof - główny sprawca tego całego zamieszania.

 

Marcin,  Krzysiek,  Zbyszek i Mariusz usiłują wytłumaczyć Julii,  że niebezpiecznie jest kręcić stojąc na środku torowiska.

 

Janusz i jego naśladowca w czasie Foto Day w gorzowskim MZK.

 

Mirek,  Agnieszka i Krzyś na wieży pałacu w Rogach.

 

Kasia i Adam wśród stereoskopów.

 

Kiedy Mariusz w Januszem dyskutują o sposobach zamontowania dodatkowego źródła światła w Fuji Real 3D,  Konrad (tyłem) ze stoickim spokojem montuje swój zestaw Canonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...