niedziela, 18 października 2009

Warsztaty w muzeum

W dniach 17-18 października w Muzeum Powstania Warszawskiego odbywały się Warsztaty Fotografii 3d.  Prowadził je Borys Wasiuk (nie za często ON na moim blogu,  muszę wreszcie coś i o sobie napisać!) razem z asystentką Kasią (prywatnie własną żoną).  Uczestnicy dwudniowego szkolenia zapoznali się z mechanizmem postrzegania trzeciego wymiaru,  historią stereoskopii,  technikami stosowanymi w obrazowaniu 3d oraz  metodami oglądania zdjęć trójwymiarowych.  Nie zabrakło pokazów wspaniałych zdjęć stereoskopowych autorstwa Borysa i Kasi,  które to fotografie były niewątpliwą ozdobą całych warsztatów.  Oprócz części teoretycznej prowadzonej w formie prezentacji "kursanci" mieli okazję wykonać własnoręcznie (nierzadko po raz pierwszy w życiu) zdjęcia trójwymiarowe i "złożyć je" zgodnie ze sztuką 3d na ekranie komputera.  Zabawy było co nie miara a wypieki na twarzach niektórych uczestników świadczyły o wielkim zaangażowaniu i bardzo poważnym podejściu do tematu.  Na zakończenie każdy warsztatowicz dostał zadanie do domu.  A zresztą,  zamiast czytać o tym wszystkim obejrzyjcie to samo na zdjęciach...

 

Borys i jego pokaz zdjęć stereoskopowych metodą polaryzacyjną.

 

Dyskusje nad oglądanymi anaglifami.

 

Uczymy się oglądać stereopary równoległe...

 

... i krzyżowe!!!

 

Fotografujemy w "stereo" sprzęty stereo.

 

Wykorzystanie oparcia krzesła jako szyny do zdjęć 3d to patent godny polecenia i "zawodowcom".

 

Przestępujemy z nóżki na nóżkę.  Czyżby jakaś potrzeba fizjologiczna???  Nie,  to metoda robienia zdjęć 3d zwana "cha-cha".

 

Zadanie domowe.  Jednym aparatem zrobić "ludziowi" zdjęcie stereoskopowe to nie lada wyzwanie!!!

 

PS. Życzę powodzenia wszystkim uczestnikom warsztatów i serdecznie pozdrawiam!  Do następnego spotkania!!! Aha,  bo z tego wszystkiego zapomniałem powiedzieć,  że też tam byłem.

 

 

 

 

 

 

 

 

2 komentarze:

  1. Chciałem tylko sprostować, że na zdjęciu podpisanym "...i krzyżowe!!!" Pani ogląda stereoparę... równoległą... ;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chciałbym sprostować, że to nie Pani a Pan!!! Owszem ogląda on stereoparę równoległą ale stosując technikę zezowania (stąd paluszek między oczami a stereoparą). Cholerka, masz Ty oko braciszku!!!

    OdpowiedzUsuń

London in 3D - litewskie anaglify.

Kolejny album zdjęć stereoskopowych, którym chciałbym się z Wami podzielić, to "London in 3D". Tytuł ten już parokrotnie przewijał...