Właśnie wróciłem z tygodniowego urlopu i od razu na gorąco zdaję relację gdzie byłem i co robiłem. A byłem daleko od domu bo w Broniszowie w województwie lubuskim, a konkretnie w przepięknym i tajemniczym broniszowskim dworze zwanym "Zamkiem Sztuk". Właśnie tam odbyły się "XXIII Ogólnopolskie Warsztaty Fotograficzne" zorganizowane przez Lubuskie Towarzystwo Fotograficzne. Nie ukrywam, że pojechałem tam z dwóch powodów. Po pierwsze "primo", żeby się czegoś nowego nauczyć a po drugie "primo", by swoją wiedzą podzielić się z innymi. Produkowałem się naturalnie w temacie fotografii stereoskopowej czyli pomarudziłem trochę o historii, teorii obrazowania trójwymiarowego i technik stosowanych w tej gałęzi fotografii. Trochę się bałem, że zrobię z siebie idiotę, bo głupio wygląda jak jakiś weterynarz opowiada o robieniu zdjęć fotografikom z prawdziwego zdarzenia, ale jakoś poszło. Temat chyba chwycił a już największe wzięcie miały stare aparaty, stereoskopy i zdjęcia, które jakoś udało mi się wcisnąć w przepastny bagażnik mojego "punciaka". Ja z kolei zaraziłem się fotografią otworkową, czyli motywem przewodnim warsztatów i postaram się na przyszły rok przygotować zdjęcia stereoskopowe zrobione "pinhole camera" czyli aparatem otworkowym. Tak, tak kochani! Jadę w przyszłym roku do Broniszowa i Wam też radzę!!! Domowa atmosfera, fantastyczni ludzie a co najważniejsze wspólne zainteresowania, które powodują, że wszyscy czują się tam wspaniale jak w rodzinie. Organizatorom i uczestnikom bardzo dziękuję za ten cudowny tydzień i do nastepnego spotkania.
Baszta zamku w Broniszowie
Proszę jak się wymądrzam!
(fot. Ryszard Poprawski 2009)
Pamiątki z warsztatów. Ten gustowny różowy sweterek ma też swoją historię :)
Zabawne jest kiedy ludzie mowią:,idę do weteryniarza, albo, prosze coś na pchiełki:)albo ,srodek na odrobaczywienie czy jest, :)
OdpowiedzUsuń