Na początku krótkie uzupełnienie ostatniego wątku (do rymu mi wyszło). "Zbyszekwawa" napisał do mnie dzisiaj w nocy, że na aukcji e-bay znalazł jeszcze jedno dzieło tajemniczego Macieja, przystawkę stereo do cyfrowej Minolty. Zbyszku, dzięki za wieści!!! A teraz z innej beczki. Pokażę nowy (w znaczeniu stary) eksponat z mojej kolekcji. Jest to przepiękny drewniany , niemiecki stereoskop skrzynkowy na stereopary formatu 6x13 cm firmy Voigtlander. Przeglądarka ma zastosowanie zarówno do sjadów jak i do zwykłych odbitek na papierze. Lustro zamocowane na górnej ścianie skrzynki pozwala doświetlić znajdującą się w środku pudełka stereoparę. Kiedy kręcimy dolnym pokrętłem, okulary dostosowują się do rozstawu oczu od 58 do 74 mm. Górne pokrętło służy do regulacji ostrości. Z ciekawostek technicznych warto zwrócić uwagę na jeden drobiazg, mianowicie na szalenie prosty mechanizm blokady zasobnika na zdjęcie. Malutka dźwigienka po przestawieniu wysuwa kawałek blaszki, która to nie pozwala by zdjęcie (szczególnie szklany slajd) wysunęło się w trakcie oglądania, spadło na podłogę i rozbiło się w drobny mak. Niby drobiazg, a jakże przydatny. Przepiękne mahoniowe wykończenie, nieskazitelnie gładkie i błyszczące chromy oraz soczewki w nienagannym stanie nie pozwalają uwierzyć, że to pudełeczko ma prawie sto lat. A jednak...
Stereoskop skrzynkowy Voigtlander 1915
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz