Nazwisko Pana Józefa Popławskiego z Olsztyna przewinęło się już na moim blogu przy okazji prezentowania stereoskopowego Łomo (12.11.2007r). Pan Józef, z zawodu optyk ma nie lada talent do zespalania aparatów fotograficznych w urządzenia 3d. Hybryda, którą zobaczycie na zdjęciu poniżej jest jedyną w swoim rodzaju, unikalną na skalę światową krzyżówką Zenita E i dwóch Smien. Efekt końcowy jest dość niesamowity. Oceńcie zresztą sami. Zenitosmiena (lub Smienozenit) ma wszystko to, co powinien mieć aparat stereoskopowy. Dwa obiektywy Industar 3,5/50 z migawkami centralnymi wyzwalanymi jednym przyciskiem i działający licznik zdjęć. Trochę szkoda, że przysłonę i ostrość ustawia się w każdym obiektywie osobno. Mnie najbardziej fascynuje celownik (lustrzany ze stałym lustrem) i funkcjonujący do dzisiaj bez zarzutu światłomierz selenowy. Oj Józek, Józek, masz ty głowę... Ciekawe co teraz wymyślisz???
Zenitosmiena
Fajne choć tak na prawdę nie wiem po co się robi takie coś. Niestety jestem tylko początkujacym fotografem.
OdpowiedzUsuń