Dzisiaj pokażę Wam niepozorny, ale bardzo sympatyczny stereoskop Stori-viewer. Ta mała, czarna, bakelitowa przeglądarka była produkowana przez firmę Church-Craft Pictures Inc. z Saint Louis we wczesnych latach 50-tych. Korzystała ona z małych kart, zawierających po jednej stereoparze. Na kartoniku formatu 4,5 x 9 cm. mieściły się dwa zdjęcia (lewe i prawe) o wymiarach 1 x 1,1 cm. Prawda, że olbrzymie? Nie wielkość jednak decyduje o jakości! Małe też jest piękne! Fotografie sprzedawane w zestawach po sześć sztuk kosztowały 49 centów. Zazwyczaj były to opowieści religijne, geograficzne, edukacyjne i dziecięce. Karty miały tendencję do paczenia się jeśli nie były troskliwie przechowywane. Jakość obrazków i efekt stereoskopowy były całkiem dobre. Moje zestawy to Dzikie zwierzęta i Lwi show. Choć mają niewielkie fioletowe przebarwienia to efekt stereoskopowy jest lepszy niż na niektórych zdjęciach masowo zalewających dzisiaj rynek 3D. Wartości przeglądarce niewątpliwie dodaje oryginalne pudełko. Niby kawałek tektury - ale cenny! Szczególnie po przeszło sześćdziesięciu latach!
Kartonowe opakowanie stereoskopu Stori.
Zawartość zestawu.
Stereoskop z kartami.
Stori - viewer 1952.
.
▼
środa, 30 kwietnia 2014
sobota, 26 kwietnia 2014
Czarnobyl 3D
26 kwietnia 1986 roku, czyli dokładnie dwadzieścia osiem lat temu w reaktorze jądrowym bloku energetycznego nr 4 elektrowni atomowej w Czarnobylu, w wyniku przegrzania reaktora doszło do wybuchu wodoru, pożaru oraz rozprzestrzenienia substancji promieniotwórczych. Była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej i jedna z największych katastrof przemysłowych XX wieku. Razem z katastrofą w elektrowni jądrowej Fukushima została zakwalifikowana do siódmego, najwyższego stopnia w skali INES. W wyniku awarii skażeniu promieniotwórczemu uległ obszar od 125000 do 146000 km2 terenu na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji, a wyemitowana z uszkodzonego reaktora chmura radioaktywna rozprzestrzeniła się na całą Europę. W efekcie skażenia ewakuowano i przesiedlono ponad 350000 osób. Główną przyczyną katastrofy były błędy konstrukcyjne reaktora skonstruowanego oryginalnie do celów wojskowych (produkcja plutonu) — reaktor był modularny (łatwość rozszczelnienia) a w razie awarii następował samoczynny wzrost mocy reaktora. Przyczyną wtórną były błędy proceduralne. Po katastrofie wokół elektrowni utworzono kilkanaście całkowicie lub częściowo zamkniętych stref. Łącznie strefy zamkniętego dostępu dla ludzi objęły obszar ponad 4769 km². Z powodu dużych ilości pozostawionego przez ewakuowanych w pośpiechu ludzi pokarmu nastąpił szybki wzrost liczby gryzoni zamieszkujących zamknięty obszar. Pojawiły się nawet głosy postulujące ich wytrucie, jednak natura sama ustabilizowała sytuację. Do zamkniętych stref zaczęło przybywać coraz więcej drapieżników i kolejnych zwierząt łańcucha pokarmowego. Strefa wokół Czarnobyla do dziś jest zamknięta. Obowiązuje tam surowy zakaz przebywania. Są plany aby elektrownia atomowa w Czarnobylu stała się atrakcją turystyczną. Ukraińskie władze zamierzają otworzyć dla żądnych wrażeń strefę dotąd zamkniętą po katastrofie w 1986 roku. Jednak mimo zakazów, za tradycyjne pół litra, można tam wejść, obejrzeć pozostałości miasta i zwiedzić wymarłą okolicę. Zapraszam Was dzisiaj na taką wycieczkę! Zupełnie bezpieczną i w pełni realistyczną, a to wszystko za sprawą zdjęć stereoskopowych Marka Saenderskiego zmontowanych w znakomity, trójwymiarowy fotokast. Dzięki technologii 3D znajdziecie się w środku Czarnobyla, a właściwie tego, co z niego pozostało...
https://www.youtube.com/watch?v=9ZE1MCO6MQs
https://www.youtube.com/watch?v=9ZE1MCO6MQs
środa, 23 kwietnia 2014
Śladami Jana Pawła II 3D
Z okazji niedzielnej kanonizacji Jana Pawła II polecam wszystkim bardzo ciekawą wystawę anaglifów autorstwa Jacka Gniewka z Trzebini (członka Polskiego Klubu Stereoskopowego). Oto co sam autor pisze o swoich pracach. „Śladami Jana Pawła II 3D”, to wystawa inna niż wszystkie wystawy dotyczące Papieża Polaka. Zamiast wizerunku osoby Papieża Pielgrzyma, którą wszyscy doskonale znają, pokazujemy Państwu (tu się wtrącę, My - to znaczy "Strefa 3D") trójwymiarowe fotografie miejsc, które odwiedził Jan Paweł II w czasie pontyfikatu, a także te które są ściśle związane z Jego życiem. Jest tu zdjęcie instalacji pokazującej Jego portret z dzieciństwa przy kołysce, wnętrze kościoła w którym sprawował posługę jako wikariusz, sanktuaria Maryjne z południowej Polski, a także fotografie z Watykanu, gdzie w Bazylice św. Piotra spoczęły Jego szczątki. Dzięki trójwymiarowej technice, którą zostały wykonane zdjęcia – zakładając okulary, możemy spojrzeć na te miejsca w zupełnie innym wymiarze i poczuć się jakbyśmy tam byli teraz. Dopełnieniem staje się trójwymiarowy portret woskowej figury Jana Pawła II znajdujący się w Gabinecie Figur Woskowych Madame Tussaud w Berlinie. Błogosławiący nas Papież ma na sobie Mozzette (okrycie wierzchnie), dokładnie takie jak w dniu inauguracji pontyfikatu. Na wystawę składa się 20 wielkoformatowych powiększeń (100 X 70 cm). Osoby zainteresowane wystawą odsyłam na stronę internetową autora www.strefa3d.com, a dodatkowo na zachętę przedstawiam cztery anaglify wybrane z całej prezentacji.
Tutaj wszystko się zaczęło. Instalacja w domu rodzinnym Karola Wojtyły w Wadowicach.
(fot. Jacek Gniewek)
Kalwaria Papieska. Bazylika Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Karol Wojtyła bywał tu jako dziecko, jako ksiądz, jako biskup i jako kardynał. W końcu jako Papież.
(fot. Jacek Gniewek)
Kopuła Bazyliki św. Piotra w Watykanie. Na pierwszym planie fragment barokowego baldachimu papieskiego projektu Berniniego.
(fot. Jacek Gniewek)
Grób Błogosławionego Jana Pawła II w Watykanie.
(fot. Jacek Gniewek)
Tutaj wszystko się zaczęło. Instalacja w domu rodzinnym Karola Wojtyły w Wadowicach.
(fot. Jacek Gniewek)
Kalwaria Papieska. Bazylika Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Karol Wojtyła bywał tu jako dziecko, jako ksiądz, jako biskup i jako kardynał. W końcu jako Papież.
(fot. Jacek Gniewek)
Kopuła Bazyliki św. Piotra w Watykanie. Na pierwszym planie fragment barokowego baldachimu papieskiego projektu Berniniego.
(fot. Jacek Gniewek)
Grób Błogosławionego Jana Pawła II w Watykanie.
(fot. Jacek Gniewek)
piątek, 18 kwietnia 2014
wtorek, 15 kwietnia 2014
XVIII O.P.W.T.
W dniach 11-13.04.2014r. już po raz osiemnasty odbył się Ogólnopolski Plenerowy Weekend Trójwymiarowy, organizowany przez Polski Klub Stereoskopowy. Tym razem pasjonaci trzeciego wymiaru spotkali się na północno-wschodnim Mazowszu, by jak to zwykle na plenerach bywa, pofotografować, pogadać i pooglądać zdjęcia oraz filmy 3D. Bazą wypadową było gospodarstwo agroturystyczne "Łazowianka" w Łazach, w którym wszyscy czuli się wspaniale a to za sprawą pięknej okolicy, przestronnych i wygodnych pokoi, wspaniałej kuchni i przemiłych właścicieli. Program spotkania był bardzo napięty, ale zdążyliśmy "zaliczyć" wszystkie jego punkty. W piątek zwiedzaliśmy Muzeum Romantyzmu w Opinogórze i poszliśmy nad wijącą się jak piskorz rzekę Orzyc. W sobotę odwiedziliśmy stary, funkcjonujący młyn w Nowym Krasnosielcu, gospodarstwo w Drążdżewie hodujące bydło szkockie oraz forty w Różanie. Po południu wszyscy mieli okazję obejrzeć moją kolekcję sprzętów 3D. Niedziela (a że to była Niedziela Palmowa) zarezerwowana była dla kurpiowskich palm. Pojechaliśmy więc do Łysych, słynących z tradycyjnych palm wielkanocnych, a zupełnie niespodziewanie spotkaliśmy tam pana Prezydenta z małżonką i baaardzo liczną świtą. W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze Zagrodę Kurpiowską w Kadzidle. To był ostatni punkt naszego programu, o czym chyba wiedziała pogoda, bo w momencie, kiedy wychodziliśmy ze skansenu zaczęło padać. Późnymi wieczorami gawędziliśmy o stereoskopii, sprawach klubowych i oglądaliśmy przygotowane wcześniej prezentacje zdjęć i filmów 3D. Wielką niespodziankę sprawił nam Konrad z Krakowa, który przywiózł Oculusa. Mogliśmy na własne oczy zobaczyć to cacko i przekonać się jak działa. Mało kto ustał na własnych nogach przy demonstracyjnym rollecoasterze. Wrażenie niesamowite! Polecam! Adam - słynący ze swoich niesamowitych pomysłów zaskoczył wszystkich latającymi ustrojstwami wlasnej konstrukcji (tricopter i dron), które nie dość, że faktyczne latały to jeszcze filmowały w trójwymiarze! Wierzcie mi, że bawiliśmy się jak dzieci! Jak zwykle trzy dni pleneru minęły błyskawicznie. Zostały wrażenia, zdjęcia i filmy, słowem materiał na prezentacje na następne spotkanie. Gdzie i kiedy? Tego jeszcze nikt nie wie...i to jest fajne!
Borys, Łukasz, Marta, Mirek i Jurek przed pałacykiem w Opinogórze.
Miałem wrażenie, że w Muzeum Romantyzmu ktoś cały czas obserwował Jurka!
Konrad, Borys i Adam zasłuchani w opowieści właściciela młyna w Nowym Krasnosielcu.
W Drążdżewie Adam dał popis swojej pomysłowości. Jego modele latały jak oszalałe. W głębi drugi Adam i Zbyszek.
Borys fotografuje tricoptera w locie.
.
My nie możemy być gorsi! Mirek, Adam, ja i Jurek.
(fot. Janusz Białas)
Kasia - najmłodszy uczestnik pleneru.
W Różanie (Borys, Adam, Bogusia, Marta i Mirek) zwiedzamy forty z przewodnikiem.
Adam na czołgu w Różanie.
Krótki odpoczynek nad Narwią (Madzia, Ola, Kasia, Krzysztof, Marta i Bogusia). Z tyłu reszta grupy.
Wreszcie upragnione jedzonko.
Moje stereoskopowe co nie co.
(fot. Janusz Białas)
Sam na sam z Oculusem. Ale mają ze mnie ubaw (Mirek, Konrad, Adam, Marta, Bogusia).
(fot. Janusz Białas)
Nocne prezentacje.
(fot. Janusz Białas)
Uczestnicy XVIII Ogólnopolskiego Plenerowego Weekendu Trójwymiarowego w komplecie.
(fot. Borys Wasiuk)
Borys, Łukasz, Marta, Mirek i Jurek przed pałacykiem w Opinogórze.
Miałem wrażenie, że w Muzeum Romantyzmu ktoś cały czas obserwował Jurka!
Konrad, Borys i Adam zasłuchani w opowieści właściciela młyna w Nowym Krasnosielcu.
W Drążdżewie Adam dał popis swojej pomysłowości. Jego modele latały jak oszalałe. W głębi drugi Adam i Zbyszek.
Borys fotografuje tricoptera w locie.
.
My nie możemy być gorsi! Mirek, Adam, ja i Jurek.
(fot. Janusz Białas)
Kasia - najmłodszy uczestnik pleneru.
W Różanie (Borys, Adam, Bogusia, Marta i Mirek) zwiedzamy forty z przewodnikiem.
Adam na czołgu w Różanie.
Krótki odpoczynek nad Narwią (Madzia, Ola, Kasia, Krzysztof, Marta i Bogusia). Z tyłu reszta grupy.
Wreszcie upragnione jedzonko.
Moje stereoskopowe co nie co.
(fot. Janusz Białas)
Sam na sam z Oculusem. Ale mają ze mnie ubaw (Mirek, Konrad, Adam, Marta, Bogusia).
(fot. Janusz Białas)
Nocne prezentacje.
(fot. Janusz Białas)
Uczestnicy XVIII Ogólnopolskiego Plenerowego Weekendu Trójwymiarowego w komplecie.
(fot. Borys Wasiuk)
czwartek, 10 kwietnia 2014
Kanonizacja w 3D
Oto co donosi www.chip.pl. Już 27 kwietnia odbędzie się wielkie święto dla kościoła katolickiego. Tego dnia papież Franciszek przeprowadzi kanonizację swoich dwóch wielkich poprzedników: Jana XXIII i Jana Pawła II. To będzie też wielki dzień dla Sony, partnera technicznego watykańskiej telewizji CTV (Centro Televisivo Vaticano). Do realizacji transmisji z tego wydarzenia zaprzęgnie bowiem najnowsze technologie realizacji transmisji telewizyjnych, które nigdy do tej pory nie były wykorzystane do przekazu na żywo na taką skalę. Wydarzenie, które będzie miało miejsce na Placu św. Piotra w Watykanie, będzie filmowane i transmitowane w rozdzielczościach 1080p, 4K oraz w stereoskopowym 3D. To oznacza olbrzymie wyzwanie, zarówno ze strony możliwości sprzętowych, jak i realizacji. Obróbka i przekaz tak dużej ilości danych już sama w sobie jest niemałym problemem, a do tego dochodzi jeszcze konieczność dostosowywania sygnałów wynikowych do odbiorcy końcowego: materiały nagrywane w rozdzielczości 1080p muszą być upscale’owane do rozdzielczości 4K i na odwrót, a do tego dochodzi jeszcze konieczność symulowania ujęć 3D w przypadku jednoobiektywowych kamer. Ekipa telewizyjna, znajdująca się na miejscu w specjalnie przygotowanym na tę okazję wozie transmisyjnym, będzie miała pełne ręce roboty, w której pomogą im serwery produkcyjne PWS-4400 oraz oprogramowanie Media Gateway. Sony jednak nie będzie w tym wszystkim osamotniony. W produkcji materiału wynikowego 3D wesprą go Sky Italia i Telegenic, a w przekazywaniu transmisji pomogą mu Sky Italia, Sky Deutschland oraz BSkyB. W efekcie na Placu św. Piotra pojawi się 15 kamer Full HD, które będą najważniejszą częścią infrastruktury. Niewiele stacji telewizyjnych jest bowiem w stanie emitować sygnał 4K do odbiorców końcowych. Materiał z tych kamer trafi do setek nadawców, a sama transmisja, według prognoz, zgromadzi przed ekranami około 200 milionów osób na całym świecie. Dodatkowo, na placu pojawi się sześć stereoskopowych kamer 3D. Oprócz nich, w ramach uzupełnienia, pojawią się trzy kamery HDCam, z których sygnał będzie konwertowany na 3D „w locie”, za pomocą dedykowanych algorytmów. Materiał 3D będzie prezentowany głównie w kinach, zarówno na żywo, jak i po fakcie, dla tych, którzy nie zdołali zdobyć biletów na czas.
Widać, że papież Franciszek też lubi technologię 3D!
(źródlo - www.3Dstreaming.org)
Widać, że papież Franciszek też lubi technologię 3D!
(źródlo - www.3Dstreaming.org)
sobota, 5 kwietnia 2014
View-Master Spider-Man
Kolejny View-Master tematyczny, który mam nadzieję Was zainteresuje, to model Spider-Man. Przeglądarka ta została wyprodukowana przez firmę Mattel w 2013 roku i jak sama nazwa wskazuje, jest gadżetem promującym postać Człowieka Pająka. Ten superbohater znany z komiksów wydawanych przez Marvel Comics został stworzony przez scenarzystę Stana Lee, rysownika Steve'a Ditko oraz Jacka Kirby'ego. Postać ta po raz pierwszy pojawiła się w Amazing Fantasy w sierpniu 1962 roku i błyskawicznie stała się ikoną popkultury, rozpoznawaną na całym świecie. Po komiksach przygody Spider-Mana można było śledzić także w serialach animowanych lub telewizyjnych i pełnometrażowych filmach kinowych. Główny bohater, Peter Parker, zostaje ugryziony przez pająka, który w czasie pokazu naukowego jest przypadkowo poddany ogromną dawką promieniowania. Po jakimś czasie chłopak odkrywa, że wyniku tego zdarzenia nabył pajęcze zdolności m.in. chodzenie po ścianach, nadludzką siłę i zręczność, zmysł przewidywania zagrożenia. Własnoręcznie szyje kostium zawierający motywy pająka, a także konstruuje urządzenie do wystrzeliwania sztucznej pajęczyny. Początkowo używa swoich nowo nabytych zdolności dla zarabiania pieniędzy, walcząc w zawodach wrestlingu lub udzielając wywiadów dla telewizji w przebraniu pod pseudonimem „The Amazing Spider-Man”. Po jednym ze spotkań z prasą, pozwala uciec rabusiowi, tłumacząc ścigającemu go strażnikowi, że to nie jego sprawa. Kilka dni później, kiedy wraca do domu odkrywa, że ten sam przestępca zamordował jego wujka Bena podczas próby napadu rabunkowego. Rozwścieczony zaczyna ścigać mordercę swojego wujka, aż w końcu go dopada. Wtedy rozumie, że wielka moc niesie ze sobą wielką odpowiedzialność i przysięga sobie zawsze walczyć w obronie sprawiedliwości. No i zaczęło się... Miliony ludzi z zapartym tchem śledziło losy kolejnego amerykańskiego superbohatera, a "przemysł gadżeciarski" tylko na to czekał. Koszulki, kubki, piórniki, breloczki i innego rodzaju duperele znaleźć można było w każdym hipermarkecie, kiosku i w sprzedaży wysyłkowej. Jednym z takich gadżetów jest właśnie i dzisiejszy View-Master, oparty na ciemnogranatowym (bo jakże inaczej?) modelu L. Patrzcie i podziwiajcie!
View-Master Spider-Man 2013r.
View-Master Spider-Man 2013r.
wtorek, 1 kwietnia 2014
Fabryka papierosów Yenidze
Palenie tytoniu może być przyczyną wielu groźnych chorób - jak uświadamia nas Ministerstwo Zdrowia. Nie jest jednak szkodliwe oglądanie w trójwymiarze fabryki papierosów, a taką możliwość daje nam seria stereopar firmy Neue Photographische Gessellschaft z początku XX wieku. Na 25 zdjęciach obejrzeć możemy najstarszą w Niemczech, bo złożoną w roku 1862 roku drezdeńską firmę papierosową Yenidze. Co na jej temat znajdujemy w wszechwiedzącej Wikipedii? Otóż: Budynek Yenidze został zbudowany w latach 1907–1909 dla niemieckiego przedsiębiorcy tytoniowego Hugo Zietza. Otrzymał nazwę Tabak- und Cigarettenfabrik Yenidze. Na pomysł zbudowania fabryki na wzór meczetu Hugo Zietz wpadł podróżując po Bliskim Wschodzie. Chciał on, żeby budynek jego fabryki odróżniał się od barokowej architektury Drezna. Bezpośrednim przykładem architektonicznym stał się grobowiec-mauzoleum Khair Beka w Kairze. Zlecenie zbudowania Yenidze otrzymał architekt Martin Hammitzsch. Nazwa budynku pochodzi od tureckiego regionu, w którym uprawiano tytoń. Hugo Ziets, dostawca wyrobów tytoniowych na dwór króla saskiego, produkował m. in. papierosy "Salem". W owym czasie w jego fabryce było zatrudnionych 1500 pracowników, a warunki pracy, jak również system socjalny, uważane były za wzorowe. Aż do lat 30. XX w. Drezno stanowiło centrum przemysłu tytoniowego w Niemczech; jego 40 fabryk produkowało ponad 60 procent wszystkich wyrobów tytoniowych w tym kraju, a Yenidze było największym zakładem produkcyjnym. W 1925 Zietz sprzedał swoją fabrykę przedsiębiorstwu tytoniowemu Reemtsma. Podczas bombardowania Drezna w lutym 1945 jedna trzecia budynku (w tym kopuła) została zniszczona. Po wojnie budynek został prowizorycznie odrestaurowany, a w 1946 wywłaszczony. Od 1947 wznowiono w nim produkcję papierosów, a w 1953 ulokowano siedzibę krajowego urzędu tytoniowego NRD (VEB Tabakkontor der DDR). W 1990 roku, po zjednoczeniu Niemiec i prywatyzacji, budynek Yenidze wystawiono na sprzedaż. Biuro architektoniczne Hentrich-Petschnigg und Partner z Berlina przebudowało były tytoniowy meczet na centrum biznesowo–biurowe. Koszty renowacji wyniosły ok. 75 milionów marek niemieckich (38 mln euro). W 1997 Yenidze został ponownie otwarty jako budynek biurowy z restauracją. W jego piwnicy urządzono tymczasowo dyskotekę, a w kopule regularnie organizowane są różne imprezy. Faktycznie oglądając zdjęcia widać, że w fabryce panował wzorowy, iście niemiecki porządek. Przetwarzanie tytoniu (suszenie, krojenie itp) oraz produkcja gilz z filtrem czy bez, złoconych czy prostych odbywała się mechanicznie. Samo nabijanie tutek tytoniem i pakowanie gotowych papierosów do pudełek, było efektem pracy kilkuset par rąk, głównie kobiet zatrudnionych przez pracodawcę. Oglądając fotografie cofamy się o jakieś sto lat i podglądamy ówczesną manufakturę tytoniową. A jest na co patrzeć! Zabytkowe maszyny, wypełnione po brzegi magazyny i uroda pań z początku XX wieku... to wszystko zachwyca! Jak to dobrze, że jakiś fotograf był przy tym i to uwiecznił dla potomnych!
Komplet stereopar z fabryki papierosów Yenidze 1910r.
Budynek fabryki.
Ręczne nabijanie tutek.
Maszyna do produkcji złoconych gilz.
Komplet stereopar z fabryki papierosów Yenidze 1910r.
Budynek fabryki.
Ręczne nabijanie tutek.
Maszyna do produkcji złoconych gilz.