sobota, 19 lipca 2014

Trójwymiar a filatelistyka

W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas swojego dziewiczego rejsu na trasie Southampton - Cherbourg - Queenstown - Nowy Jork, brytyjski okręt RMS Titanic, zderzył się z górą lodową i zatonął. Dokładnie w setną rocznicę katastrofy (w 2012 roku) poczta belgijska wydała znaczek 3D z wizerunkiem tego transatlantyka. Właściwie to wydała dwa znaczki (lewy i prawy), które w całości stanowią stereoparę. Żeby obejrzeć obraz trójwymiarowy potrzebny jest naturalnie stereoskop. Dla kolekcjonerów wydrukowano więc specjalnie kartonową przeglądarkę z krótką historią powstania i zatonięcia statku. Okulary stereoskopu stylizowane na bulajach (okrągłych okrętowych okienkach) pozwalają dostrzec głębię obrazu. O ironio... głębię czegoś co spoczywa gdzieś w głębi atlantyku. Do tego wszystkiego jeszcze dodrukowano broszurkę informacyjną dotyczącą tego wydawnictwa. Nie jest to pierwszy tego rodzaju znaczek. W 2009 roku w San Marino wydano trzy "znaczkowe" stereopary, niestety bez stereoskopu. Jak tylko znajdą się u mnie (a czynię takie starania), na pewno pokażę. A póki co... rozkoszujcie się widokiem słynnego okrętu, ale pamietajcię! "Zostawcie Titanica! Nie wyciągajcie go! Tam ciągle gra muzyka. A oni w tańcu śnią..." 

DSC05977

Bloczek ze znaczkami - stereoparami    2012.

DSC05976

Stereoskop (jeszcze nie złożony)

DSC05983

DSC05974

A tak wygląda okolicznościowa ulotka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz