W styczniu tego roku pisałem o Andrzeju Antonowiczu i jego przystawce do makrofotografii. Dzisiaj miło mi zakomunikować, że obiecywana przez Andrzeja druga wersja przystawki powstała! Mało tego, powstały dwie sztuki, z których jedna trafiła do mnie!!! Widać Andrzej czyta moje wpisy! Mam ją przetestować, sprawdzić, zrobić nią nieskończenie wiele bardzo dobrych zdjęć a na koniec postawić na półeczce obok innych eksponatów. Na razie więc biegam jak kot z pęcherzem, fotografuję kwiatki, owady i inne małe co nieco... Sama przystawka jest naprawdę dobrze zrobiona. Zastosowany w niej układ powierzchniowo napylanych luster zmniejsza bazę markowego Fujifilm Real 3D z 7,5 centymetra do 2,5. Dodatkowo zastosowanie soczewek pozwala na powiększenie małego obiektu. Niestety jak to mówią "wyżej d... nie podskoczysz" - kiepska matryca i duże szumy "Fudzika" mocno ograniczają makroskopowe dokonania. Zabawa jest jednak przednia! Na moje amatorskie zachcianki w zupełności mi wystarczy. Andrzejowi bardzo dziękuję i dedykuję mu wszystkie zdjęcia makroskopowe z galerii www.fotomplastikon.pl, które już niedługo tam trafią. W czasie, kiedy ja się "jaram" przystawką do Fuji, Andrzej skonstruował już coś lepszego, przystawkę do zdjęć makro do pełnoklatkowych lustrzanek cyfrowych. Oglądałem już jego prace... Fantastyczne.
Drugi model przystawki "makro" do aparatu Fujifilm Real 3D W3 konstrukcji Andrzeja Antonowicza.
I z bazy 7,5 centymetra zrobiło się 2,5 cm.
I na koniec moja stereoskopowa makrofotografia zrobiona z wykorzystaniem przystawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz