sobota, 21 czerwca 2008

Jubileusz

Właśnie dzisiaj 21 czerwca mija równo 170 lat od chwili,   kiedy to angielski uczony profesor Charles Wheatstone (1802-1875)  pokazał publicznie w 1838 roku swój stereoskop lustrzany i zaprezentował odkrycia związane z widzeniem trójwymiarowym oraz sposobami jego odtwarzania przy użyciu płaskich obrazów.  O stereoskopie Sir Charlesa miałem okazję wspomnieć 31 stycznia,  nie miałem jednak okazji go pokazać,  co niniejszym czynię.   A oto jak po niespełna czterdziestu latach po prezentacji w Księdze Wynalazków, Rzemiosł i Przemysłów (Lipsk-Berlin 1877) zachwycano się stereoskopią: "Widzimy,  jak pola wznoszą się i rozpływają w oddali,  daleko wśród przestworzy szczyty wysokich gór przyciągają nasze spojrzenia,  pogrążamy się w niedostępnych głębiach wąwozów.  Przed nami pojawia się strome urwisko.  Czujemy,  że stoimy na nadwieszonej nad przepaścią skale,  nad nami zwieszają się rzucające cień gałęzie sosny, unosząc się tuż nad naszymi głowami.  Jeszcze większe zdumienie budzą widoki wnętrz budowli,  strzelistych katedr,  długich pałacowych amfilad lub obszernych sal pełnych najrozmaitszych przedmiotów.  Widzimy przestrzennie rowkowania na trzonach kolumn,  płaskorzeźby odcinają się od tła boazerii, a szczególne błyski światła,  rozsiewane wokół,  podkreślają wypukłości przedmiotów,  pozwalając poznać właściwości materiałów.  Muzeum rzeźby przyciąga nasze spojrzenia z każdej odległości.  Figury stoją w przestrzeni,  wychylają się ku nam,  wyzwolone z płaszczyzny papierowego obrazu;  z wszystkich stron otacza je prawdziwe, dostrzegalne powietrze, w którym unoszą się pyłki migoczące w promieniach słonecznych.  Oto widzimy starożytny posąg marmurowy,  a spękania zwietrzałego kamienia kuszą, by dotknąć ich palcami.  Tam znowuż stoi figura z brązu, której gładka powierzchnia, połysk i barwa zachęcają, by się jej dokładnie przyjrzeć. Z taką samą doskonałością, z którą ukazywane są tu nieożywione przedmioty, można również uwiecznić w obrazach stereoskopowych postacie ludzkie,  portrety itp. Czułość materiałów światłoczułych wzrosła tak dalece,  że możemy w jednym mgnieniu oka zatrzymać ruch na gwarnym targowisku,  ptaka w locie,  falujące morze,  by móc zobaczyć to w stereoskopie."

  

 Sprawca całego stereoskopowego zamieszania Sir Charles Wheatstone ...

  

 ...i jego stereoskop lustrzany z 1838 roku

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz