niedziela, 27 kwietnia 2008

Ochyda

Znalazłem w szafie jeszcze jeden produkt stereoskopowy.  Jest to bardzo tandetny stereoskop i jeszcze chyba tandetniejsze diapozytywy.  Producenta slajdów znam, natomist autor przeglądarki na zawsze pozostanie anonimowy.  Nie ma się zresztą czym szczycić.  Materiał z którego jest zrobiony stereoskop to bardzo podły gatunek tworzywa sztucznego, bardzo podle barwiony i bardzo podle wykończony.  Urządzenie należy brać do rąk bardzo ostrożnie i w rękawiczkach bo o wypadek nie trudno.  Liczne zadziory i nierówności kantów mogą być przyczyną ran ciętych i szarpanych skóry!!!  Widzicie teraz,  że  fotografia stereoskopowa ma coś w sobie ze sportów ekstremalnych (ryzyko, adrenalina i inne sprawy...).  Kochani,  właśnie takie sprzęty wykonywał ktoś w naszym kraju w latach osiemdziesiątych.  Wstyd i hańba!!!   Diapozytywy o których wcześniej wspomniałem to kiczowate kadry z bajek (Pszczółka Maja, Czerwony Kapturek, Królewna Śnieżka itp.).  Autorem tego cholerstwa była Spółdzielnia Rzemieślnicza "Ogniwo" z Gdyni.  Specjalnie piszę "była",  bo już pewnie jej dawno nie ma.  Jeżeli w ten sposób spółdzielnia realizowała wytyczne Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej to nie ma się co dziwić,  że padła  (PZPR zresztą też).  Ale,  ale,  coś zaczęliśmy za dużo politykować panie Tomeczku...  Nie każdy to lubi... Wróć no kochany do tej swojej stereoskopii!!!

 

Tajemnicza paskuda stereoskopowa z lat osiemdziesiątych

    

2 komentarze:

  1. Do licha! Miałam dokładnie taką samą zabawkę! To znaczy niedokładnie, bo moja była jednolicie szara, ale poza tym kształt i zasada wkładania klisz identyczna. O ile pamiętam, w kolekcji miałam: przygody misiów pluszowych w ilości parę kompletów, zasady ruchu drogowego i chyba jakieś widoczki turystyczne. Oczywiście misie były preferowane. Aż szkoda, że teraz tego nie można już kupić w sklepach z zabawkami.Pozdrówka, Toroj

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też pamiętam z dzieciństwa podobny stereoskop i bajki z misiami, których to bajek bardzo nie lubiłem (produkcja naszych zachodnich braci z NRD). Aż dziw bierze, że później mnie to zafacynowało...i zwierzątka i fotografia 3d.

    OdpowiedzUsuń